Na szerokim rynku liderem sesji jest Ampli, ze wzrostem na poziomie 17 proc., wysoko jest też Makrum, które rośnie o 6 proc. Wzrostu nie uzasadniają jednak żadne nowe informacje płynące z tych spółek.
Dobrze zachowuje się też Pepees. Zyskuje ponad 8 proc., w reakcji na zdawkowy piątkowy komunikat dotyczący zaangażowania się ws. Pepeesu spółki z grupy Sovereign Capital. S.C. to znana firma inwestycyjna, ciesząca się opinią agresywnej. Wedle komunikatu, ma świadczyć usługi doradcze przy sprzedaży akcji posiadanych przez osobę związaną z członkiem rady nadzorczej.
Lotos od nieznacznego spadku (-0,3 proc.) zaczyna pierwszą sesję po tym, jak skarb państwa sprzedał w piątek 14 mln akcji spółki. MSP deklaruje, że wciąż szuka inwestora branżowego dla paliwowej spółki i w ciągu sześciu miesięcy zamierza rozpoznać rynek.
O ponad 1 proc. tanieje Budimex. Nic dziwnego – spółka utraciła ważny dla niej kontrakt na budowę autostrady A1 Stryków – Pyrzowice. To dlatego, że konsorcjum, w którego skład wchodzi Budimex, nie zapewniło finansowania tego projektu.
- Utrata koncesji to duży cios dla Budimeksu, gdyż warszawska firma liczyła na kontrakt na budowę tego odcinka. Jego wartość szacowano na 5,8 mld zł – zauważa w dzisiejszym komentarzu Michał Sztabler, analityk DM PKO BP.
Na 1,7-proc. plusie jest z kolei Mirbud, którego akcjonariusze najwyraźniej wciąż żyją informacją o planach zakupu drogowej firmy PBDiM Kobylarnia. Wartość transakcji nie przekroczy 70 mln zł. Przejmowane przedsiębiorstwo generuje ok. 120 mln zł przychodów rocznie, a jego rentowność netto to ok. 5 proc.
Odmiennie zachowują się notowania Puław (-0,3 proc.) i Polic (+2,2 proc.). „Parkiet” donosi dziś, że w tym tygodniu zarządy obu spółek mają powrócić do rozmów o współpracy, np. w zakresie produkcji i handlu czy też logistyki.
Na lekkim minusie jest przed pierwszym fiksingiem bankrutujące Monnari, które w piątek zobaczyło światełko w tunelu. Sad zgodził się bowiem zmienić formę upadłości spółki z likwidacyjnej na układową. To oznacza, że odzieżowa firma może kontynuować działalność, pracując jednocześnie nad układem z wierzycielami.
Prawie 1 proc. traci Sfinks, którego prezes i główny akcjonariusz, Sylwester Cacek, zapowiedział poprawę wyników w 2010 r. „Parkiet” donosi, że w tym roku mają już być widoczne efekty restrukturyzacji, lecz nie wiadomo, czy spółka osiągnie zysk.
Wyraźnie tanieje Bomi (-1,3 proc.), na którego temat spekuluje „Parkiet”. Przyczynkiem do daleko idących przypuszczeń gazety jest ogłoszony przez fundusz EQT zamiar inwestowania w spółki spożywcze. Przepytani przez gazetę analitycy sądzą, że z giełdowych spółek najszybciej sprzedane mogłoby być właśnie Bomi, czyli sieć delikatesów. Żadna ze stron nie potwierdziła tych spekulacji. Na sprzedaż wkrótce będzie też m.in. Wedel.




