Nowi brokerzy pohandlują na TGE

Magdalena GraniszewskaMagdalena Graniszewska
opublikowano: 2013-03-12 00:00

Firmy energetyczne wchodzą w brokerkę. CEZ obsłuży i swoje zakłady, i klientów zewnętrznych. PGE — dopiero się okaże.

Stabilna trójka brokerów operujących na Towarowej Giełdzie Energii (TGE) ma od tego roku większą konkurencję. Do Noble Securities (od lat najaaktywniejszego), Trigona i Domu Maklerskiego BOŚ dołączył miesiąc temu CEZ Towarowy Dom Maklerski. A w najbliższym czasie działalność rozpocznie jeszcze PGE Dom Maklerski.

— Rynek towarowy się rozwija, to i konkurencja robi się liczniejsza — komentuje ze spokojem Andrzej Zakrzewski, dyrektor wydziału rynków energii w DM BOŚ.

Przez domy maklerskie przechodzi tylko część giełdowego handlu energią, reszta jest wynikiem samodzielnych działań producentów i odbiorców energii, którzy są członkami TGE. I tak np. PGE, największa polska grupa energetyczna, operuje dziś na TGE za pośrednictwem czterech podmiotów: PGE Energia Odnawialna, PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna, PGE Obrót i PGE (spółka matka). To się wkrótce zmieni. Rynek plotkuje, że własny dom maklerski PGE mógłby ruszyć z operacjami już w kwietniu. W PGE tego nie potwierdzają.

— Obecnie Komisja Nadzoru Finansowego rozpatruje nasz wniosek o zezwolenie na prowadzenie działalności maklerskiej. Działalność rozpoczniemy po jego uzyskaniu — mówi Małgorzata Kozieł, rzeczniczka PGE. Prace nad uruchomieniem działalności brokerskiej ruszyły w PGE z początkiem zeszłego roku, a spółkę zarejestrowano w kwietniu 2012 r.

— Nam uzyskanie licencji zajęło półtora roku — mówi Witold Pawłowski, dyrektor generalny spółki CEZ Towarowy Dom Maklerski, należącej do czeskiego koncernu energetycznego. CEZ ruszył z działalnością maklerską miesiąc temu. Skłoniło go do tego obligo giełdowe, nakazujące wszystkim elektrowniom w Polsce, w tym również należącym do CEZ, sprzedaż określonej części produkowanej energii elektrycznej poprzez TGE. Dla Elektrociepłowni Chorzów Elcho obligo jest na poziomie 100 proc., a dla Elektrowni Skawina — 15 proc.

— Wcześniej korzystaliśmy z usług jednego z brokerów, ale doszliśmy do wniosku, że korzystniej będzie stworzyć samodzielnie towarowy dom maklerski. Zwłaszcza że pozwoli nam to świadczyć usługi również klientom spoza grupy — zapowiada Witold Pawłowski.

Na razie czeski broker dopiero się rozkręca. Celem jest osiągnięcie w tym roku wolumenu 1 TWh. Zamierza też być aktywny na rynku praw majątkowych — wkrótce zrealizuje pierwsze transakcje. W bardziej odległej perspektywie rysuje się też możliwość rozpoczęcia działalności na rynku gazu — tu członkami mogą być wyłącznie domy maklerskie, a nie poszczególne zakłady wytwórcze. Na klientów zewnętrznych przyjdzie czas w drugim półroczu.

— Ponieważ duże grupy energetyczne najczęściej samodzielnie uczestniczą w handlu na TGE, to klientów poszukamy głównie po stronie odbiorców końcowych, dokonujących hurtowych zakupów energii, a w przyszłości i gazu. Zainteresujemy się też farmami wiatrowymi, poszukującymi dostępu do rynku praw majątkowych — zapowiada Witold Pawłowski.

Brokerskie plany PGE na razie spowija mgła tajemnicy. Ich skala z pewnością będzie znacząca — w końcu grupa wytwarza 50 TWh energii elektrycznej rocznie. — Najważniejszą korzyścią będzie dla nas scentralizowanie dostępu do rynku giełdowego w jednym podmiocie, działającym zarówno na rynkach towarowych jak i finansowych — ujawnia jedynie Małgorzata Kozieł.

No właśnie — PGE ubiega się o licencję na prowadzenie domu maklerskiego, czyli pozwolenie na działalność na rynku towarowym i finansowym. Takie licencje mają Noble Securities, Trigon i DM BOŚ. Świadczą usługi doradcze, działają na Giełdzie Papierów Wartościowych. To je odróżnia od brokera CEZ, który jest domem wyłącznie towarowym. Notabene — pierwszym w Polsce.

I tak na razie zostanie. Nie słychać na rynku o inicjatywach, które miałyby prowadzić do uruchomienia kolejnych towarowych brokerów.

— Nie mamy takich planów. W strukturach grupy została powołana spółka Enea Trading, która specjalizuje się w handlu hurtowym. Nie ma zatem potrzeby tworzenia biura maklerskiego — mówi Piotr Ludwiczak z biura prasowego Enei.