Nowy cykl Biedronki

Marcel ZatońskiMarcel Zatoński
opublikowano: 2016-03-06 22:00

Portugalska sieć ma rekordowe wyniki, ale centrala chce skończyć ze ściganiem się na kolejne sklepy i skupić się na istniejących.

Lider przestaje się ścigać z samym sobą na liczbę sklepów — taki obraz nowej strategii Biedronki na polskim rynku wyłania się z wypowiedzi członków zarządu Jeronimo Martins, portugalskiego właściciela sieci, podczas rozmów z analitykami po ogłoszeniu wyników rocznych spółki.

— Nadszedł czas, by Biedronka rozpoczęła nowy cykl wzrostu. Chodzi o to, że do tej pory rośliśmy głównie dzięki ekspansji i otwieraniu sklepów, a teraz chcielibyśmy wykorzystać jak najlepiej naszą istniejącą sieć. Potrzebujemy innego podejścia, nasi menedżerowie muszą być bardziej skupieni na konkretnych sklepach, na produktach i dopasowaniu ich do lokalnych potrzeb, a nie na kopiowaniu tego samego modelu przy jednoczesnym otwieraniu praktycznie jednego sklepu dziennie. Dlatego właśnie uznaliśmy, że konieczna jest zmiana na czele Biedronki — tłumaczy Ana Luisa Virginia, najbliższa współpracowniczka Pedro Soaresa dos Santosa, prezesa Jeronimo Martins, oficjalnie pełniąca funkcję sekretarza spółki i odpowiadająca za komunikację z rynkami finansowymi. Przypomnijmy, że od stycznia nowym dyrektorem generalnym Biedronki jest Luís Araújo, wcześniej zarządzający siecią sklepów Jeronimo Martins na rynku portugalskim. Po 15 latach pracy w Polsce z grupy odszedł Pedro Pereira da Silva, który wcześniej pracował na tym stanowisku, Jeronimo Martins opuścił też m.in. Tomasz Suchański (został prezesem Żabki), do 2014 r. dyrektor generalny Biedronki. Biedronka zanotowała w ubiegłym roku 641 mln EUR zysku EBITDA, czyli o 11,9 proc. więcej niż rok wcześniej, jednocześnie poprawiając marże. To 80 proc. zysku całego Jeronimo Martins. Polskie dyskonty zwiększyły sprzedaż o 9,2 proc., do 9,2 mld EUR i mają 18,6 proc. udziału w rynku. Pracowało na to 2667 sklepów, o ponad 100 więcej niż rok wcześniej. W tym roku spółka też zamierza otworzyć około 100 nowych sklepów, ale będzie też zamykać placówki, które są nierentowne. Ana Luisa Virginia zapowiada, że w konsekwencji liczba sklepów na koniec 2016 r. zwiększy się o około 80. Przypomnijmy, że jeszcze trzy lata temu Biedronka zapowiadała, że już na koniec 2015 r. może mieć nawet 3 tys. sklepów. Plany te jednak nie wypaliły.

— Trudno powiedzieć, ile sklepów będziemy otwierali w kolejnych latach i czy utrzymamy obecne tempo. Sądzimy, że w obecnym formacie jest miejsce jeszcze na około 400- -500 placówek. Nie bierzemy tu pod uwagę formatu convenience, którego potencjał wciąż analizujemy — mówi Ana Luisa Virginia. Convenience to format małych sklepów osiedlowych, w którym dziś najsilniejszą pozycję ma

Żabka, a agresywnie rozwija się m.in. Carrefour.© Ⓟ

550-650 mln EUR Tyle w tym roku zamierza zainwestować Jeronimo Martins. 45 proc. tej kwoty ma pójść na Biedronkę.