Podczas porannego handlu w Azji cena złota spot doszła do poziomu 2475,81 USD za uncję. Następnie nieco zniwelowało zyski i stabilizując się przy pułapie 2472 USD/u. Oprócz rosnących szans na poluzowanie polityki monetarnej w USA, na notowania kruszcu pozytywnie przekłada się również uspokojenie na dolarze i rentownościach amerykańskich obligacji.
Rynek z coraz większą pewnością spekuluje, że do pierwszej obniżki stawek w USA dojdzie podczas wrześniowego posiedzenia FOMC.
Przewodniczący Fed Jerome Powell stwierdził w tym tygodniu, że niższa niż oczekiwano inflacja w czerwcu zwiększyła pewność co do osiągnięcia celu wzrostu cen i dodał, że bank centralny nie będzie czekał, aż inflacja osiągnie pułap 2 proc., zanim rozpocznie obniżki stóp procentowych. To samo powtórzyła gubernator Fed Adriana Kugler, która wyraziła ostrożny optymizm we wtorek, że inflacja zmierza w kierunku stopy docelowej. Rynki w pełni przewidują obniżkę stóp przez Fed na wrześniowym posiedzeniu, zgodnie z narzędziem FedWatch Tool CME, a inwestorzy preferują zakłady na trzy obniżki stóp po 25 punktów bazowych zamiast dwóch w tym roku. Oczekiwania, że inne główne banki centralne w Europie i Azji również obniżą stopy procentowe, zwiększyły popyt na metale szlachetne w tych regionach.
Zdaniem ekspertów spekulacje mogą jeszcze podbić notowania złota.
Podstawy wyraźnie się zmieniły, aby zaoferować inwestorom więcej powodów do ponownego ważenia zasobów złota w portfelu. Przy szerokim pozycjonowaniu i nastrojach niebędących w pobliżu ekstremów, poziom 2500 USD może zostać wkrótce przetestowany – stwierdził Chris Weston, szef badań w Pepperstone Group.
Cena złota wzrosła w tym roku o prawie 20 proc., co było efektem dużych zakupów dokonywanych przez banki centralne, dużego apetytu konsumentów w Chinach i popytu na bezpieczne aktywa w obliczu napięć geopolitycznych.