Nowy Styl skusił Finów
STAN POSIADANIA: Nowy Styl, współkierowany przez Adama Krzanowskiego, posiada m.in. dwa zakłady drzewne, dwa metalowe oraz tworzyw sztucznych. fot. GK
W połowie lutego Nowy Styl, producent krzeseł z Krosna, wraz z fińskimi inwestorami otwiera zakład produkcji paneli. Koszt przedsięwzięcia wyniósł 70 mln zł. Konkurenci nie obawiają się nowego gracza na rynku.
W połowie lutego krośnieński Nowy Styl rozpocznie, jako pierwszy w Polsce, produkcję podłogowego parkietu panelowego. Inwestycja w nowy zakład kosztowała prawie 70 mln zł. W spólce Baltic Wood Nowy Styl ma 80 proc. udziałów. Reszta należy do inwestorów — osób prywatnych z Finlandii.
— W ciągu pięciu lat Baltic Wood osiągnie przychody ze sprzedaży w granicach 100 mln USD — zapowiada Adam Krzanowski, prezes Nowego Stylu.
Może być bardzo trudno
Nowa spółka swojej szansy upatruje w chłonności krajowego rynku i oryginalności produktu. Kronopol z Żar i Kronospan ze Szczecinka dominują bowiem w produkcji paneli laminowanych.
— Ze względu na wysoki poziom i dokładność obróbki produktu jest to bardzo trudny rynek dla nowych graczy. Dlatego, przynajmniej na razie, nie obawiam się konkurencji — mówi Jarosław Chmura, dyrektor ds. sprzedaży Kronospanu.
Przypomina on też, że wcześniejsze próby wejścia innych firm w ten segment rynku zostały zakończone niepowodzeniem.
Tymczasem Adam Krzanowski zapowiada budowę kolejnych zakładów. Spółka zamierza wyodrębnić nowy zakład, zajmujący się produkcją droższych krzeseł, sprzedawanych pod nową marką.
Argentyńskie tango
Nowy Styl nie ogranicza się do działania na krajowym rynku. Kapitałowo firma jest na razie zaangażowana w dwie zagraniczne spółki: w produkcję krzeseł na Ukrainie (50 proc. akcji) oraz dystrybucję krzeseł we Francji (50 proc. akcji). Szefowie przedsiębiorstwa uważają, że w 2000 r. produkcja ukraińskiej spółki nabierze tempa, a jej sprzedaż wzrośnie z 10 do 20 mln USD. Już negocjowane są zakupy m.in. w Anglii i Argentynie.
Właściciele Nowego Stylu nie wykluczają wpuszczenia do spółki nowych inwestorów.
— Negocjujemy z tymi, którzy mogą nam pomóc w zdobyciu nowych rynków zbytu — mówi Adam Krzanowski, prezes firmy.
Obecnie 60 proc. udziałów spółki należy do Adama i Jerzego Krzanowskich, a 40 proc. — do amerykańskich inwestorów Ronalda i HenryŐego Sternów.