O dopłatę łatwiej w regionie

RFA
opublikowano: 2011-09-21 00:00

Dofinansowanie imprezy targowej może objąć od 50 do 100 proc. kosztów

Udział w targach może być dofinansowany z programów krajowych i regionalnych.

W ramach działania 6.1 Paszport do eksportu Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka (POIG) dopłaty dotyczą dwóch etapów. Pierwszy to przygotowanie planu rozwoju eksportu (PRE) poprzez zakup usług doradczych. Nie może to trwać dłużej niż pół roku, a dofinansowanie to maksymalnie 10 tys. zł i nie więcej niż 80 proc. kosztów zakupu tych usług. Drugi etap to realizacja PRE i trwa maksymalnie dwa lata. Dopłatę można dostać na działania przyjęte w PRE, m.in. na „udział w zagranicznych imprezach targowo-wystawienniczych w charakterze wystawcy” (ale nie w targach krajowych). Może to być do 200 tys. zł, ale nie więcejniż 50 proc. kosztów kwalifikowanych (np. przygotowanie stoiska). — Jeśli firma chce się wystawiać na kilku targach w różnych krajach, to nawet 200 tys. zł może nie wystarczyć. Ale gdy skupia się na jednym rynku, to wystarczy na dobrej jakości stoisko — ocenia Filip Bittner, dyrektor Międzynarodowych Targów Poznańskich. Przygotowanie PRE nie gwarantuje kwalifikacji do drugiego etapu. — W programie mogą brać udział tylko firmy, których eksport nie przekroczył 30 proc. całej sprzedaży w roku poprzedzającym aplikację. Zwykle trzeba czekać rok, nim firma się dowie, czy się zakwalifikowała. Nie wiem, czy każde małe przedsiębiorstwo może poświęcić pieniądze na przygotowanie PRE i czekać tak długo, gdy te pieniądze mogą być potrzebne na bieżącą działalność — zauważa Marek Dobiszewski, prezes Targów Bydgoskich SAWO.

Inne opcje

Firmy mogą też korzystać z poddziałania 6.5.2, które obejmuje programy promocyjne. Pomoc nie może przekroczyć 75 proc. poniesionych kosztów. Jak mówi Marek Dobiszewski, Ministerstwo Gospodarki w przypadku branżowych programów z góry ustala branże, których dotyczy program. Dopłatę m.in. na udział w targach można dostać także z Branżowych Projektów Promocyjnych (BPP). Wsparcie obejmuje branżowe działania realizowane przez co najmniej czterech przedsiębiorców w jednym roku. Na projekt można uzyskać nie więcej niż 100 tys. zł, przy czym każda z firm nie więcej niż 8 tys. zł(do 50 proc. kosztów kwalifikowanych).

Można też regionalnie

W ramach Programu Operacyjnego Rozwój Polski Wschodniej (działanie 1.4) firmy z woj. podkarpackiego, lubelskiego, świętokrzyskiego, podlaskiego i warmińsko-mazurskiego mogą się starać się o wsparcie na targi. Ale tylko wybrane przez instytucję nadzorującą — PAIIZ. Jak informuje Filip Bittner, można uzyskać nawet 100 proc. zwrotu kosztów. Z kolei z Wojewódzkiego Regionalnego Programu Operacyjnego refundacja może wynieść od 50 do 80 proc. kosztów kwalifikowanych i obejmuje imprezy zagraniczne i krajowe. — W województwie kujawsko- -pomorskim można się ubiegać o dofinansowanie udziału także w targach, które już się odbyły.

To duże udogodnienie — tłumaczy Marek Dobiszewski. Dodaje, że w przypadku programów ogólnopolskich i regionalnych największą niedogodnością są określone okienka aplikacyjne. Dlatego nie zawsze firmom udaje się uzyskać dofinansowanie na targi, które je najbardziej interesują. — Dla firm, które pierwszy raz ubiegają się o dofinansowanie, lepszym wyjściem są Regionalne Programy Operacyjne. Znacznie uproszczono procedury. Wcześniej wnioski miały po 50 stron i 20 załączników, teraz to 5-8 stron z kilkoma załącznikami — radzi Marek Dobiszewski. Zdaniem Filipa Bittnera, z RPO warto skorzystać, gdy firma chce rozpoznać zagraniczny rynek. Jeśli już zdecyduje się działać na jednym z nich, powinna spróbować ubiegać się o pieniądze z Paszportu do eksportu.