Obawy o wyniki spółek stłumiły optymizm

Marek Druś
opublikowano: 2008-12-10 00:00

Amerykańscy inwestorzy znów sprzedają akcje. Dow Jones i SP500 wróciły w obszar rynku niedźwiedzia po odbiciu od listopadowego dna, które pozwoliło im zyskać 20 proc. do poniedziałku.

Inwestorzy nie dali się tym razem uwieść prognozom m.in. Credit Suisse, według których SP500 wzrośnie do końca 2009 roku o ponad 15 proc. We wtorek sygnałem do pozbywania się akcji były pesymistyczne prognozy wyników przedstawione przez kilka liczących się spółek, m.in. Texas Instruments, producenta chipów, oraz FedEx, dostawcę usług logistycznych. Przypomniało to inwestorom, że nie ma podstaw do oczekiwania dobrych wiadomości ze spółek, zwłaszcza że Goldman Sachs twierdzi, iż jesteśmy dopiero w połowie kryzysu. Po dużych wzrostach na poprzednich sesjach zaczęły tanieć General Motors i Ford.

Poza chęcią realizacji zysków inwestorów skłoniła do sprzedaży akcji spółek wiadomość, iż Demokraci wycofują swoje wcześniejsze obietnice załatwienia sprawy pomocy finansowej dla "Wielkiej Trójki" w 48 godzin. Jako powód podają wątpliwości zgłaszane przez Republikanów.

Marek Druś