Deweloper zaskoczył rynek wynikami. Nie powinien mieć w tym roku problemów z przekroczeniem 200 mln zł zysku netto.
Dom Development, drugi po JW Construction deweloper mieszkaniowy na rynku, ma się czym pochwalić. W trzecim kwartale 2007 r. spółka zanotowała 65,4 mln zł zysku netto (wzrost o 95,2 proc. wobec trzeciego kwartału 2006 r.) przy 272,7 mln zł przychodów (wzrost o 57,4 proc.).
— Wyniki są imponujące. Znacznie przekroczyły rynkowe oczekiwania. Zakładaliśmy 235 mln zł przychodów i 47 mln zł zysku netto — ocenia Włodzimierz Giller, analityk Deutsche Banku (DB).
— Zyski pokazują stabilny trend wzrostowy. To wynik konsekwentnej realizacji strategii zwiększania skali działalności firmy — mówi Leszek Piotr Nałęcz, wiceprezes spółki.
Po trzech kwartałach Dom Development miał 157,5 mln zł zysku netto (wzrost o 72,3 proc.) i 674,6 mln zł przychodów (wzrost o 29,2 proc.).
— Bardzo wysokie, najwyższe od I kwartału 2006 r., były marże operacyjne (29 proc.). Widać, że popyt na mieszkania w Warszawie jest bardzo duży. Jednak w długim okresie tak wysokie marże są nie do utrzymania —uważa Włodzimierz Giller.
Jego zdaniem, wyniki trzeciego kwartału nie pokazują osłabienia rynku, o którym się ostatnio mówi.
— Możliwe, że pokaże to czwarty kwartał. Nasza prognoza dla spółki na koniec roku zakłada 191 mln zł zysku netto. Dla Dom Development będzie to łatwe do osiągnięcia — dodaje analityk DB.
— Nie powinniśmy mieć żadnego problemu ze spełnieniem nadziei analityków przewidujących 200 mln zł zysku — zapewnia wiceprezes.
Spółka nie podaje jednak prognoz. Chwali się natomiast sprzedażą mieszkań.
— Po trzech kwartałach sprzedaliśmy ich ponad 1,3 tys. Zrealizowaliśmy ponad 9,86 tys. projektów, a 8,54 tys. mamy w przygotowaniu — mówi Jarosław Szanajca, prezes firmy.
Spółka zapowiada przejęcia firm deweloperskich w 2008 r. Szczegółów nie ujawnia.