Indeksy warszawskiej giełdy rosły, ale zarządzający otwartymi funduszami emerytalnymi (OFE) woleli raczej kontynuować dywersyfikowanie geograficzne portfela. Według wyliczeń Macieja Marcinowskiego, analityka Trigon Domu Maklerskiego, na akcje w sumie wydano równowartość 700 mln zł, przy czym saldo zakupów za granicą wyniosło 1,1 mld zł, a podaż w kraju — prawie 360 mln zł.

Do najaktywniejszych (podobnie jak w poprzednich miesiącach) należało ING OFE, a spory apetyt na akcje przejawiały też fundusze Nordei, Avivy i Aegona. Największe zlecenia sprzedaży wystawiali natomiast zarządzający z PZU.
Co ciekawe, to właśnie ten fundusz wypracował w lutym najwyższą stopę zwrotu, sięgającą 2,3 proc. Konkurenci nie byli jednak dużo gorsi — średnia sięgnęła 1,8 proc., a najmniej powodów do zadowolenia mogą mieć klienci Nordei, których aktywa emerytalne przyrosły o 1,4 proc.
W lutym ZUS przekazał do OFE 264 mln zł (od początku roku 496 mln zł), a w drugą stronę w ramach tzw. suwaka przetransferowano 352 mln zł (698 mln zł od początku roku).