Norbert Reithofer, prezes monachijskiego koncernu, powiedział podczas salonu samochodowego w Genewie, że sprzedaż firmy łącznie z markami Mini i Rolls-Royce podskoczyła w pierwszych dwóch miesiącach o 6,5 proc. Koncern będzie potrzebował nowej fabryki w północnej Ameryce, żeby sprostać zapotrzebowaniu.
Duży udział w napędzaniu sprzedaży mają Chiny. BMW skusiło swoją ofertą w zeszłym roku na świecie 1,96 mln klientów i zakończyło rok wzrostem sprzedaży o 6,4 proc. Audi, inna niemiecka marka, która jest drugim producentem luksusowych aut w skali globalnej, znalazło w ubiegłym 2013 r. nabywców na 1,58 mln pojazdów.