Donbas i Mittal Steel złożyły propozycje. Hindusi niedawno twierdzili, że nie palą się do tej prywatyzacji. Czemu zmienili zdanie?
Wczoraj minął termin składania ofert na zakup akcji Huty Stali Częstochowa (HSCz) i dzierżawionego przez nią majątku Huty Częstochowa (HCz). Zaproszenia otrzymali ukraiński Donbas i Mittal Steel (MS), największy na świecie koncern hutniczy.
— Otrzymaliśmy komplet ofert — mówi Tadeusz Wenecki, prezes Towarzystwa Finansowego Silesia, właściciela HSCz.
Kilka dni temu przedstawiciele MS poinformowali, że rozważają rezygnację z przetargu. Uważali bowiem, że cena minimalna jest zbyt wysoka. Według informacji „PB”, jest ona bliska 1 mld zł.
Blef i Bruksela
Czemu Hindusi zdecydowali się jednak na złożenie oferty?
— Blefowali. Być może liczyli, że Donbas uwierzy w informację o ewentualnym wycofaniu z przetargu, przestanie obawiać się konkurencji ze strony Hindusów i złoży niską cenowo ofertę. Wówczas Hindusom łatwo byłoby przebić Ukraińców — uważa przedstawiciel jednego z koncernów hutniczych.
Są jednak także inne spekulacje.
— Mittal Steel i Donbas, oprócz przetargu na częstochowskie huty, startują też w konkursie na zakup czeskiej Huty Witkowice. Jest ona, podobnie jak polskie przedsiębiorstwa, jest producentem blach okrętowych — przypomina jeden z reprezentantów hut.
Tymczasem — według informacji „PB” — huty czeska i polska nie mogą mieć tego samego inwestora. Komisja Europejska mogłaby mieć zastrzeżenia dotyczące koncentracji produkcji w regionie. Dlatego Hindusi być może chcą się asekurować, złożyć oferty w obu konkursach i jeden z nich wygrać. Inna sprawa, że LNM (firma, która weszła w skład MS) miała wyłączność na rozmowy o zakupie Witkowic już jesienią 2002 r. Wówczas Hindusi mieli zapłacić 700 mln CZK (91 mln zł) i zainwestować 1 mld CZK (130 mln zł). Cena budziła jednak kontrowersje, bo w maju 2002 r. czeski fundusz inwestycyjny zapłacił czeskiemu rządowi za Witkowice 3,31 mld CZK (430 mln zł).
Ciągła synergia
Jacek Mireński, reprezentujący MS w Polsce, podkreśla, że firma chętnie zostanie inwestorem zakładów częstochowskich, ponieważ może być dla nich dostawcą wysokiej jakości półwyrobów. Hindusi muszą bowiem, kosztem 430 mln zł, zbudować linię ciągłego odlewania stali. Dobrym odbiorcą jej produktów byłaby huta z Częstochowy albo Witkowic.