Okazjonalnie będzie bezpieczniej

Weronika KosmalaWeronika Kosmala
opublikowano: 2015-10-19 22:00

Mieszkania najbardziej trzeba podobno chronić przed najemcami, ale lepiej od natrętnych kontrolnych wizyt sprawdzą się właściwe umowy.

Najem okazjonalny mógłby swoją nazwą budzić skojarzenia z przypadkowością i podwyższonym ryzykiem, ale w rzeczywistości może się okazać przydatną formą zabezpieczenia. W tym przypadku ochrona nie dotyczy jednak lokatorów, ale zarabiających na wynajmie właścicieli, bo umowa zapewnia im, że najemcy nie zadomowią się na dłużej, niż przewidywano. Taki układ przysługuje właścicielom tylko tych lokali, które zaspokajają potrzeby mieszkaniowe, nie można więc traktować w ten sposób na przykład biura, a w przypadku mieszkania wykluczony jest też podnajem. Umowa najmu okazjonalnego może być zawarta na czas określony nie dłuższy niż 10 lat, ale żeby funkcjonowała właściwie, nie wystarczy jej tylko pisemna forma, bo tym, co wyróżnia ją od pozostałych umów, jest konieczność spełnienia kilku dodatkowych warunków. Jednym z nich jest obowiązek złożenia przez przyszłego lokatora oświadczenia, że zobowiązuje się on opróżnić i wydać lokal po rozwiązaniu umowy — samo zapewnienie nie byłoby może wyjątkowe, ale warto zwrócić uwagę, że musi mieć formę aktu notarialnego, w którym najemca wskaże lokal, do którego będzie mógł się przeprowadzić po opuszczeniu wynajmowanego mu mieszkania. Właściciel natomiast ma obowiązek zgłosić ten nietypowy układ w urzędzie skarbowym, zanim od rozpoczęcia najmu upłyną dwa tygodnie. Taki typ umowy, chociaż nie należy do popularnych, pozwala uniknąć przeciągających się eksmisyjnych procedur, bo najemca na samym początku wskazać musi mieszkanie, do którego będzie mógł się przenieść. Pomimo że tak daleko posunięty formalizm daje też lokatorom pewność, że nieprzewidziane w umowie podwyżki czynszu nie nastąpią, wymaganie alternatywnego lokalu znacząco zawęża krąg potencjalnych najemców. Grono zainteresowanych tą formą właścicieli zmniejsza natomiast konieczność poniesienia dodatkowych kosztów, a także czas, który trzeba przeznaczyć na znalezienie klienta. Jeśli jednak najbardziej z wszystkich zagrożeń odstraszają nas takie hasła, jak ponowne wszczęcie egzekucyjnej procedury czy zapewnienie socjalnego lokalu, zamiast wykorzystywać przypadkową okazję, warto zaczekać na okazjonalny przypadek. © Ⓟ