W kompleksie budynków parlamentu przy ulicy Wiejskiej panuje przedziwna atmosfera okresu przejściowego.
Do świątecznego 11 listopada do północy trwa jeszcze kadencja 2015-19, dopiero we wtorek 12 listopada nowe składy Sejmu i Senatu zainaugurują kolejną 2019-23. Odchodzące izby nic już nie uchwalają, ale działają nie tylko ich organy, lecz również partyjne kluby i koła. W poniedziałek 4 listopada upłynął pewien ważny termin — do sekretariatu marszałka Sejmu powinny wpłynąć poselskie (warunkiem było co najmniej 50 podpisów) zgłoszenia kandydatów na trzech nowych sędziów Trybunału Konstytucyjnego (TK) na miejsca zwalniane 3 grudnia. Wytworzyła się dość ciekawa sytuacja prawna — zgłaszała jeszcze stara kadencja Sejmu, wybierze już nowa.