Orlen doda gazu w detalu

Marcel ZatońskiMarcel Zatoński
opublikowano: 2020-11-29 12:49

Po przejęciu Ruchu paliwowy koncern zamierza zbudować na stacyjno-kioskowym fundamencie dużego gracza w handlu detalicznym.

Przeczytaj artykuł i wywiad z Danielem Obajtkiem, prezesem Orlenu i dowiedz się:

  • jaki pomysł na przejęty właśnie Ruch ma koncern paliwowy i czy to ostatnie przejęcie w branży handlu detalicznego,
  • dlaczego Orlen chce budować sieć sklepów,
  • jak Orlen będzie rozwijał usługi paczkowe.

Ubywa sektorów gospodarki, w których kierowany przez Daniela Obajtka PKN Orlen nie ma znaczącego udziału albo chociaż dalekosiężnych planów ekspansji. Największa pod względem przychodów spółka w Polsce w ubiegłym tygodniu formalnie przejęła kontrolę nad Ruchem, niegdysiejszym państwowym monopolistą kolporterskim, który po latach pod skrzydłami prywatnych właścicieli stanął przed widmem upadłości.

Orlen ma w Ruchu 65 proc. akcji, reszta należy do kredytującego w przeszłości spółkę Aliora oraz PZU i PZU Życie. W połowie tego roku pisaliśmy w “PB”, że Orlen wyłożył około 130 mln zł na podwyższenie kapitału zadłużonej spółki.

Paliwowy potentat zapowiada, że dzięki przejęciu kontroli nad kioskami i logistyką kolportera szybko zbuduje pozycję w handlu detalicznym poza stacjami paliw, a ekspansja w tym segmencie ma być jednym z kluczowych elementów nowej strategii Orlenu, która zostanie zaprezentowana 30 listopada.

Paczkowe plany

Orlen prowadzi na stacjach paliw własne sklepy pod szyldem O! Shop, a także punkty gastronomiczne Stop Cafe. Teraz dołączają do nich kioski Ruchu, ale Daniel Obajtek zapowiada, że spółka będzie rozwijała sprzedaż detaliczną nie tylko w tych dwóch formatach.

Pod zupełnie nowym szyldem pojawią się placówki handlowe w tzw. formacie convenience, czyli takim, w jakim funkcjonują sklepy Żabki czy Carrefour Express. Uruchamiane będą w galeriach handlowych, na dworcach, osiedlach, a także stawiane od podstaw na nieruchomościach w miastach, w których grunty posiada Orlen i zależna od niego Energa.

Sklepy będą miały szerszą ofertę niż zwykłe kioski (np. alkohol). Ważnym elementem w strategii detalicznej jest też część kuriersko-paczkowa, w ramach której powstać ma powiązana ze sklepami i stacjami sieć maszyn do samodzielnego odbioru przesyłek ze sklepów internetowych, analogiczna do paczkomatów InPostu.

Orlen nie zdecydował jeszcze, z którym producentem maszyn będzie współpracował, ale przetarg już się toczy, a wśród zainteresowanych wymienia się m.in. współpracujący już z Pocztą Polską duński SwipBox czy spółkę Retail Robotics, która zbudowała biznes na produkcji modułów paczkomatowych dla InPostu.

Ekspansja giganta:
Ekspansja giganta:
PKN Orlen, którego prezesem jest Daniel Obajtek, wypracowuje już prawie 4 mld zł przychodów ze sprzedaży pozapaliwowej na stacjach. Handlowo-gastronomiczna oferta w kolejnych latach będzie się rozrastać i amortyzować ewentualne turbulencje na podstawowych rynkach spółki.

Detaliczny wzrost

Eskapada Orlenu w tym segmencie nie powinna dziwić. Sprzedaż pozapaliwowa odgrywa coraz większą rolę na stacjach benzynowych i w rachunku wyników spółki. W ubiegłym roku w skali całej grupy, a więc z uwzględnieniem stacji na rynkach zagranicznych, przyniosła 3,85 mld zł przychodów, o 20 proc. więcej niż rok wcześniej. To już 10 proc. sprzedaży całego segmentu detalicznego w Orlenie, który w ubiegłym roku wypracował 3 mld zł zysku na poziomie EBITDA.

Tylko na rynku polskim sprzedaż pozapaliwowa z uwzględnieniem gastronomii skoczyła - mimo stabilnej liczby stacji - o 10 proc. Na koniec III kw. Orlen miał prawie 1,8 tys. stacji w Polsce, 586 w Niemczech, 416 w Czechach, 29 na Litwie i 11 na Słowacji. Na trzech czwartych z nich funkcjonowały punkty gastronomiczne, a na blisko 600 stacjach w Polsce działały też większe sklepy convenience.

Sensowny ruch z ryzykiem etatyzacji
Maria Andrzej Faliński
prezes stowarzyszenia Forum Dialogu Gospodarczego, ekspert rynku handlowego
Z punktu widzenia Orlenu czy w ogóle koncernu paliwowego ekspansja w handlu detalicznym to słuszny kierunek. Pozwala na odejście od nieelastycznej monokultury biznesowej, której wyniki uzależnione są od cen paliw. Detal daje elastyczność i jest nogą, na której zawsze można podeprzeć się w trudniejszym otoczeniu makroekonomicznym, dlatego biznesowo przejęcie Ruchu ma sens. Trzeba jednak pamiętać, że to bardzo konkurencyjny rynek, na którym trzeba mieć twardy styl zarządzania, kontrolować franczyzobiorców, wykorzystywać nieruchomości i mieć przed oczami cele biznesowe, a nie np. „zabezpieczanie potrzeb ludności", co często staje się misją czy obowiązkiem firm państwowych. W tym kontekście można być krytycznym wobec etatyzacji gospodarki, której elementem jest ekspansja Orlenu. Łatwo o porównania do PRL-owskich kombinatów, ale przypomina to w pewnym stopniu etatyzm we Francji w latach 60. czy 70. Na tak konkurencyjnym i wolnym rynku, jak handel detaliczny, trzeba mieć dobrych, znających branżę. menedżerów, a nie obsadzać stołki.

Zahamowany Ruch

Przejęcie kontroli nad Ruchem pozwala na skokowy wzrost liczby placówek detalicznych pod skrzydłami Orlenu. Na koniec marca w sieci Ruchu było 1305 kiosków i saloników prasowych prowadzonych przez agentów, a spółka jeszcze przed pandemią zakładała, że w tym roku powiększy sieć o 200 . Realizacja planów została jednak przesunięta na przyszły rok.

By Ruchowi przywrócić rentowność, trzeba jednak sporych inwestycji, a ważnym segmentem biznesu pozostaje kurczący się kolportaż prasy. W ubiegłym roku spółka miała 741 mln zł przychodów i 42 mln zł straty na poziomie EBITDA. a przychody rok do roku spadły o 42,2 proc.

Wpływ na to miało zmniejszenie sieci detalicznej i kłopoty płynnościowe, ale w największym stopniu było to efektem zmiany zasad sprzedaży papierosów - w 2019 r. cały asortyment odkupił od spółki PKN Orlen, a Ruch zaczął handlować takimi produktami na zasadzie komisu, co obniżyło w księgach przychody ze sprzedaży o około 300 mln zł.

W tym roku czekająca na przejęcie przez Orlen i zastrzyk świeżego kapitału spółka nie radzi sobie najlepiej. W ostatnim sprawozdaniu z działalności zarządu podano m.in., że wolumen paczek z e-sklepów, obsługiwanych w ramach usługi „Paczka w Ruchu”, spadł w początkowym okresie pandemii o 35 proc., mimo że na rynku wolumen zakupów znacznie wzrósł.

„Tak drastyczny spadek sprzedaży spowodowany jest panującą na rynku sytuacją. Alternatywą są paczkomaty, gdyż odbiór w paczkomacie jest najbezpieczniejszym sposobem z perspektywy potencjalnego zakażenia się wirusem" - tłumaczył Ruch w sprawozdaniu.

Wywiad z Danielem Obajtkiem, prezesem Orlenu, w którym mówi o planach ekspansji grupy w handlu detalicznym po przejęciu kontroli nad Ruchem

Po co Orlenowi Ruch?

Bardzo mocno rozwijamy detal w Orlenie – to jest część biznesu, która amortyzuje niekorzystne otoczenie makroekonomiczne i generuje znaczące zyski. Sprzedaż pozapaliwowa ma potencjał do dynamicznego wzrostu, dlatego inwestujemy w jej rozwój, ale też promocję naszych produktów i marek. Z tym wszystkim chcemy wyjść poza stacje. To jest powszechny trend w Europie, np. Circle K działa w ten sposób w krajach bałtyckich. Już wcześniej myśleliśmy o budowie kompetencji w tym zakresie i akurat trafiła się okazja biznesowa, by przejąć Ruch.

Spółka w upadłości to rzeczywiście okazja?

Ruch nam zdecydowanie ułatwia sprawę. Od razu możemy optymalizować logistykę i zakupy, co może korzystnie wpłynąć na poziom marż w detalu. Ruch ma magazyny, które oczywiście wymagają doinwestowania, oraz dużą sieć kiosków. Samodzielne zbudowanie takiej infrastruktury wymagałoby czasu i większych pieniędzy niż inwestycja w Ruch – gdybyśmy mieli robić to od podstaw, to bylibyśmy pięć lat do tyłu. Połączenie z dostawami do naszych stacji sprawi od razu, że średnie koszty logistyki spadną. Będziemy mogli też realizować synergie zakupowe, gdy połączymy zamówienia Ruchu o wielkości około 1 mld zł rocznie z zamówieniami Orlenu. Możemy wspólnie tworzyć nowe formaty handlowe.

Stacje plus kioski równają się czemu?

Mamy sporo nieruchomości, na których możemy stawiać sklepy. To często małe, kilkuarowe działki w średnich i dużych miastach, na których działały stacje paliw. Do tego dochodzi bank ziemi Energi. To wiele dobrych lokalizacji. Wystarczy postawić tam niewielki, nowoczesny obiekt, do którego będzie można wejść, zrobić podstawowe zakupy, coś zjeść. Wspólnie możemy tam zwiększać skalę, sprzedawać nasze produkty pod marką własną, jak choćby kawę i hot-dogi, a także oferować usługi, które dla sklepów w tzw. formacie convenience stanowią znaczące źródło przychodów, czyli odbiór i nadawanie paczek oraz usługi finansowe, jak choćby płacenie rachunków. Dodatkowe synergie w detalu w dłuższej perspektywie da nam przejęcie Lotosu i PGNiG.

I wasze stacje, i kioski Ruchu oferują już usługi paczkowe. Coś się w nich zmieni?

Będziemy je bardzo mocno rozwijać, do czego przydadzą się kompetencje logistyczne Ruchu. Rozpisaliśmy przetarg na dostawę maszyn paczkowych, zaprojektowaliśmy też nową bryłę kiosku, który będzie połączony ze skrytkami do przechowywania paczek. Już od przyszłego roku takie kioski zaczną pojawiać się w polskich miastach. Oczywiście takie maszyny będą też dostępne na stacjach, które są najwygodniejszymi punktami do odbioru paczek w drodze z pracy do domu. Nie wykluczamy współpracy w zakresie logistyki z Pocztą Polską, ale też innymi operatorami. Na mówienie o szczegółach jest jeszcze za wcześnie, ale na ten rynek trzeba wejść mocno i szybko zbudować skalę.

Ile będzie punktów w sieci detalicznej?

Mamy 1800 własnych stacji i ciągle stawiamy nowe, kolejne dojdą w przypadku przejęcia Lotosu. Ruch ma około 1300 kiosków i na koniec przyszłego roku ma być ich o 200 więcej. Do tego w najbliższych miesiącach dołączy kilkadziesiąt punktów w nowym formacie handlowym, które będą działać pod innym szyldem. Szczegóły pokażemy w nowej strategii.

Jak duże będą inwestycje Orlenu w detal?

Tak, jak powiedziałem, szczegóły znajdą się w naszej nowej strategii ORLEN 2030, którą publikujemy 30 listopada. Mogę jedynie powiedzieć, że Ruch nie jest ostatnim elementem naszej detalicznej układanki. Warto pamiętać, że ta działalność jest bardzo zyskowna i daje nam dużo dodatkowych opcji w przyszłości.