Zdaniem prof. Witolda Orłowskiego z firmy audytorsko-doradczej PricewaterhouseCoopers, w przyszłym roku w Polsce będzie trwał spadek bezrobocia.
Do głównych przyczyn spadku bezrobocia zaliczył wzrost gospodarczy oraz emigrację młodych ludzi. Dodał, że "wyjazd kilkuset tysięcy ludzi za granicę musiał przyczynić się do spadku bezrobocia". Wyjaśnił, że w najbliższym czasie powinno powstać 0,5 mln nowych miejsc pracy.
Stopa bezrobocia w listopadzie spadła do 14,8 proc. z 14,9 proc. w październiku - poinformował w czwartek GUS. Liczba bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy w końcu listopada 2006 r. wyniosła 2.287,3 tys. osób i była niższa niż przed miesiącem o 14,5 tys. osób (o 0,6 proc.) oraz niższa o 435,6 tys. (o 16,0 proc.) od liczby bezrobotnych zarejestrowanych przed rokiem.
Zdaniem Orłowskiego, bezrobocie w Polsce jest znacznie niższe od tego, które podają urzędy pracy. "Wynika to m.in. z tego, że ludzie pracują w szarej gospodarce, a część osób wyemigrowała z kraju" - wyjaśnił. Ekspert szacuje, że obecnie bezrobocie w Polsce wynosi ok. 10 proc.
(PAP)