Parki technologiczno-naukowe są na polskim rynku stosunkowo nowym zjawiskiem. Na świecie pierwszym był powołany w 1951 r. przy Uniwersytecie Stanforda i to on dał początek Dolinie Krzemowej w USA. W Polsce coraz wyraźniej zaczyna dostrzegać się ich potencjał — w ostatnich latach odnotowano znaczny wzrost aktywności parków. Główną funkcją parków technologicznych jest wspieranie rozwoju przedsiębiorstw — szczególnie małych i średnich firm, które oferują innowacyjne rozwiązania.
Zapewniają im przestrzeń biurową i produkcyjną wraz z odpowiednią infrastrukturą, a także oferują usługi wspierające ich działalność. Już teraz w kraju prawie 65 proc. parków technologicznych dysponuje zapleczem badawczym odpowiadającym profilowi ich klientów i zapotrzebowania regionu. Dobrym przykładem takiego podejścia są dwa krakowskie parki: Life Science Park i Krakowski Park Technologiczny.
— Parki naukowo-technologiczne — pomimo podobnej misji, zakresu i form działania — znacząco różnią się od siebie. Praktycznie każdy z nich ma indywidualny charakter, wynikający z regionalnych uwarunkowań społecznych, kulturowych i ekonomicznych oraz dostępnych im czynników wzrostu. Podobnie jak i w innych krajach, w Polsce nie ma jednego uniwersalnego modelu parku ani szablonu organizacyjnego gwarantującego sukces — komentuje Marzena Mażewska, prezes zarządu Stowarzyszenia Organizacji Ośrodków Innowacji i Przedsiębiorczości w Polsce (SOOIPP).
Transfer nauki do biznesu
Istotnym elementem parków technologicznych jest rola pośrednika, którą pełnią, pomiędzy nauką a biznesem — czyli przede wszystkim transfer i komercjalizacja wiedzy.
— Podstawowym zadaniem parków jest stwarzanie warunków do efektywnego transferu technologii i stymulowania rozwoju innowacyjnych przedsiębiorstw. Ich aktywność wykracza poza zwykłe zarządzanie nieruchomością i obejmuje cały szereg usług dodatkowych świadczonych klientom wraz z działaniami stymulującymi i integrującymi środowiska nauki, biznesu i administracji publicznej — mówi Mateusz Nowak, fundator MIT Enterprise Forum (Fundacja Przedsiębiorczości Technologicznej). Najwięcej nowoczesnych rozwiązań zauważamy na rynku technologiczno-informatycznym.
To kadra IT jest najbardziej doceniana i pożądana na całym świecie. Aż 47 proc. innowacyjnych firm prowadzi działalność związaną z oprogramowaniem i doradztwem w zakresie informatyki oraz działalnością powiązaną. Na drugim znajdują się przedsiębiorstwa, które stawiają na badania i rozwój — 17 proc. podmiotów. Natomiast zaledwie 0,17 proc. nowatorskich firm zajmuje się produkcją statków i łodzi oraz statków powietrznych, statków kosmicznych i podobnych maszyn — wynika z badania przeprowadzonego przez SOOIPP, „Ośrodki Innowacji i Przedsiębiorczości w Polsce — Raport 2015”.
Rozwój infrastruktury
Coraz więcej firm zauważa potrzebę wsparcia publicznych instytucji. W marcu tego roku NCBR, PZU i PZU TFI podpisały list intencyjny w sprawie nawiązania współpracy nad komercjalizacją wyników badań naukowych. Ma to być pierwszy krok do powstania funduszu, wspierającego młodych przedsiębiorców i najbardziej innowacyjne projekty.
Natomiast PKO Bank Polski programowi akceleracyjnemu skierowanemu do start-upów technologicznych MIT Enterprise Forum Poland. Celem na najbliższe lata jest poprawa współpracy przedsiębiorców z naukowcami czy ośrodkami naukowymi a młodymi technologicznymi firmami. Tematyka ta jest poruszana podczas konferencji Entrepreneurship support reinvented, która odbywa się w dniach 17-19 maja 2016 r. w Warszawie. © Ⓟ