Posłuchaj rozmowy w formie podcastu:
„PB”: Za kilka dni początek nowego roku szkolnego. Czy wiadomo już wszystko na temat tego, jak od 1 września mają funkcjonować szkoły i przedszkola?
Renata Kaznowska: Nic z tych rzeczy. Choć apelowaliśmy od wielu miesięcy, by przygotować się do 1 września, to dopiero teraz, na parę dni przed początkiem roku szkolnego, dowiadujemy się, że przedszkola będą miały po części zniesiony dystans społeczny. Liczymy więc naprędce, czy będziemy w stanie przyjąć do przedszkoli wszystkie dzieci. Na pytanie, co ze szczepieniami przeciwko grypie, które są bardzo ważne — symptomy koronawirusa, przynajmniej w pierwszej fazie, są bardzo zbliżone do grypowych — Dariusz Piontkowski, minister edukacji, odpowiada, że to nie jego kompetencje, lecz ministra zdrowia. Najbardziej brakuje nam teraz jasnych, czytelnych, spójnych wytycznych.
Rząd to rząd, a samorząd — np. warszawski — może też we własnym zakresie pewne rzeczy uzgodnić.
— My możemy tylko proponować, bo dokumentem nadrzędnym są zawsze wytyczne ministerstwa i Głównego Inspektora Sanitarnego. To obowiązek rządzących. My przygotowaliśmy swoje propozycje, bo nie jestem wielką optymistką i wolę być przygotowana na gorsze scenariusze. Mamy własne wytyczne dotyczące np. nauczania hybrydowego.
Kwestie organizacyjne to jedno, a kwestie finansowe to drugie. Obawiam się, że takie zamieszanie nie jest pozytywne dla finansów.
— Jest bardzo trudno, szczególnie w tym roku. Choć także ubiegły rok, kiedy doszło do strajku nauczycieli, był bardzo trudny. Wcześniej natomiast reforma oświaty minister Anny Zalewskiej, która miała nic nie kosztować, a kosztowała nas około 80 mln zł.
Jak jest teraz?
— To, co dzieje się teraz z finansami na oświatę, jest przerażające. Takiego poziomu drenażu budżetów samorządów nie było nigdy, i to w całym kraju. Samorządowcy mówią, że jeżeli nic się nie zmieni w sposobie finansowania oświaty, to samorządy będą bankrutować. Zagrożonych jest prawie 1000 samorządów.
Warszawa wydaje na oświatę 5 mld zł. Jest to największa pozycja w budżecie. Subwencja oświatowa, jaką dostajemy, to nieco ponad 2,2 mld zł. Te pieniądze nie starczają nawet na pensje, które w stołecznej oświacie wynoszą już prawie 3 mld zł. Co więcej — od 1 września mamy wypłacać podwyżki dla nauczycieli. Będzie nas to kosztowało — tylko w ciągu najbliższych czterech miesięcy, do końca 2020 r. — 30 mln zł, a nie dostaliśmy od rządu na to ani grosza. Zdaniem ministra Piontkowskiego sprawę rozwiązuje subwencja, która w tym roku jest o 216 mln zł większa niż rok wcześniej. Problem w tym, że wydatki są większe aż o 400 mln zł.
Na to wszystko nakłada się sytuacja związana z pandemią. Rządzący powtarzają, że samorządy więcej zarabiają, że dzięki staraniom rządu rosną wpływy z PIT i CIT. Tak może było wcześniej, ale już nie w tym roku. Teraz sami musimy pomagać przedsiębiorcom, w efekcie wpływy budżetowe spadają. W ostatnich latach w finansowaniu oświaty dzieje się źle. Następuje jej ekonomiczny demontaż. Właśnie dowiedzieliśmy się, że rząd będzie pomagać w tej trudnej sytuacji i że dostaniemy wsparcie w postaci płynów do dezynfekcji i maseczek. Warszawa — 150 tys. litrów płynu i 537 tys. maseczek.
W stolicy jest prawie 45 tys. osób kadry pedagogicznej i niepedagogicznej. Gdyby każda miała otrzymać tylko jedną maseczkę na dzień, to tylko do końca tego roku kalendarzowego będziemy potrzebować ich około 6 mln. To, co przekaże nam pan minister, wystarczy na nieco ponad dwa tygodnie. Czy za dwa tygodnie dostanę kolejną partię maseczek?
Jak miasto radzi sobie z brakiem funduszy na oświatę?
Trzeba z czegoś zabrać, nad czym bardzo ubolewam. Musieliśmy obciąć np. zajęcia dodatkowe, ograniczamy funkcjonowanie świetlic czy przedszkoli. Do tego dochodzi jeszcze kwestia finansowania inwestycji oświatowych, do których rząd nie dokłada nic. Tylko na tę kadencję planujemy przeznaczyć ponad 1 mld zł na budowę 18 szkół i prawie 30 przedszkoli. Mam nadzieję, że nasze argumenty trafią kiedyś do rządzących i usiądziemy do poważnej dyskusji na temat finansowania oświaty w Polsce.
Wywiad jest skróconym zapisem rozmowy z odcinka podcastu „Puls Biznesu do słuchania” pt. „Trudny powrót do szkoły”.