Outdoor straci poważnego klienta

Małgorzata Zgutka
opublikowano: 2001-07-04 00:00

Outdoor straci poważnego klienta

W połowie września z nośników reklamy zewnętrznej znikną reklamy piwa bezalkoholowego. Firmy outdoorowe stracą jednego z większych reklamodawców. Będą musiały zdemontować część nie wykorzystanych nośników. Prawdopodobnie jeszcze bardziej spadną ceny reklamy na billboardach.

Nowelizacja ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, wprowadzająca zakaz reklamy piwa bezalkoholowego na nośnikach reklamy zewnętrznej, zaskoczyła branżę outdoorową.

— Projekt nowelizacji ustawy przez dwa lata krążył po Sejmie. Mogliśmy się spodziewać, że nastąpią zmiany. Nie przypuszczaliśmy jednak, że przepisy zostaną przegłosowane tak szybko i w tak rygorystycznym kształcie. Nie zareagowaliśmy odpowiednio, gdy ustawa była w Sejmie. Uaktywniliśmy się dopiero, gdy miała być zatwierdzona przez Senat — tłumaczy Marek Kuzaka, prezes firmy Europlakat.

Przyznaje, że branża miała nadzieję, że przegłosowany zostanie projekt zezwalający na reklamowanie na nośnikach zewnętrznych piwa bezalkoholowego, ale z informacją o zakazie sprzedaży alkoholu nieletnim.

— Tak wyglądały tablice z reklamami papierosów. Niestety nie udało się — dodaje Marek Kuzaka.

Złe perspektywy

Firmy outdoorowe stracą jednego z większych klientów. Już teraz próbują się do tego dostosować.

— Browary stanowiły 6 proc. wszystkich naszych klientów. Od kilku miesięcy zdawaliśmy sobie sprawę, że stracimy ich reklamy, dlatego staraliśmy się dobierać klientów tak, by piwo nie dominowało na naszych nośnikach. Chodzi o to, by w miarę bezboleśnie znieść utratę tego klienta — wyjaśnia Beata Fertak z City- board Media.

Na tablicach reklamowych Europlakatu piwo stanowiło 10 proc. wszystkich plakatów. W przypadku Grupy Ströer browary zajmowały kilka procent nośników. Sporo reklam piwa znajduje się obecnie na tablicach AMS.

— Konsekwencje utraty piwa dotkną wszystkie firmy, bez względu na ilość posiadanych obecnie reklam tego produktu. Odbije się to na całej branży. Zapewne gdy na rynku będzie więcej wolnej powierzchni reklamowej, jeszcze bardziej spadną ceny wynajmu tablic. Już teraz jest ciężko, działamy na granicy opłacalności — mówi Marek Kuzaka.

Zdaniem Janusza Malinowskiego, prezesa Grupy Ströer, z rynku będzie musiało zniknąć ponad 20 proc. tablic.

— Nie wykorzystane nośniki zostaną zdemontowane. Poza tym firmy outdoorowe po utracie w tak krótkim czasie dwóch czołowych i bogatych reklamodawców — koncernów tytoniowych i browarów — nie będą miały pieniędzy na nowe inwestycje. Na ulicach nie pojawią się nowoczesne, drogie nośniki. Zahamowany zostanie proces poprawy jakości tablic — uważa Janusz Malinowski.

Nie zgadza się z tym Marek Kuzaka. Jego zdaniem, jakość nośników będzie się poprawiać, mimo ciężkiej sytuacji firm outdoorowych.

— Każdy kryzys ma dobre i złe strony. Pozytywnym zjawiskiem będzie poprawa jakości nośników. Ogromna konkurencja zmusi firmy do wprowadzenia nowoczesnych tablic reklamowych. Jakość stanie się elementem rywalizacji. Po prostu przez kilka następnych lat firmy outdoorowe będą musiały niestety dokładać do interesu, by przetrwać — twierdzi Marek Kuzaka.

Znikną firmy

W trudnej sytuacji nie wszystkie firmy reklamy zewnętrznej sobie poradzą. Wiele mniejszych po prostu zniknie z rynku.

— Rynek oczyści się. Małe firmy upadną lub zostaną przejęte przez większe podmioty — przypuszcza Janusz Malinowski.

Zdaniem Marka Kuzaki, niektóre małe, lokalne firmy, obsługujące klientów nie przeprowadzających ogólnopolskich kampanii lecz działających tylko w danym regionie, mają szanse przetrwać.

Pojawią się nowi

Firmy outdoorowe liczą na to, że na ich tablicach zaczną pojawiać się nowe branże.

— Coraz aktywniej na nośnikach zewnętrznych reklamują banki i firmy ubezpieczeniowe. Z większej ich ilości będą korzystać zapewne firmy farmaceutyczne i produkujące kosmetyki. Na tablicach zaczęto reklamować też produkty FMCG. Masowo korzystają z nich sieci hipermarketów. Jednak nie wypełnią one całkowicie luki powstałej po browarach — mówi Beata Fertak.

Zdaniem Marka Kuzaki, przyszłościowym klientem dla branży outdoorowej są przedsiębiorstwa budowlane.

Małgorzata Zgutka

[email protected] tel. (22) 611-62-24