Paging ponoć łapie oddech

Bartosz Krzyżaniak
opublikowano: 2000-06-01 00:00

Paging ponoć łapie oddech

KOOPERACJA: Naszym celem nie jest tworzenie oferty konkurencyjnej w stosunku do operatorów sieci komórkowych. Paging może jednak z powodzeniem uzupełniać popularne komórki — zapewnia Krystyna Tołłoczko, dyrektor warszawskiego oddziału Metro-Bip. fot. MP

Metro-Bip Radiowe Systemy Przywoławcze, największa w Polsce firma oferująca usługi przywoławcze, liczy na zwiększenie zainteresowania pagerami. Według kierownictwa spółki, niekorzystna sytuacja, w której przed kilkoma laty za sprawą ekspansji telefonii komórkowej znaleźli się operatorzy, poprawia się.

Od grudnia 1999 r., w związku z zakupieniem przez Metro-Bip dwóch innych operatorów przywoławczych, EasyCall i Telepage, spółka przejęła ich abonentów. Od lutego świadczy swe usługi także dla byłych klientów Polpagera. Z oferty firmy korzysta ponad 40 tys. abonentów. Dla porównania w 1998 r. cztery największe firmy przywoławcze (Metro-Bip, EasyCall, Polpager i Elite Paging) obsługiwały łącznie ponad 60 tys. klientów.

— Polscy klienci zaczynają dostrzegać korzyści wynikające z używania pagerów. Nie konkurujemy z operatorami sieci komórkowych; paging nie ma zastępować telefonu, ale może go z powodzeniem uzupełniać — twierdzi Krystyna Tołłoczko, dyrektor warszawskiego oddziału Metro-Bip.

Według niej, systemy przywoławcze doskonale sprawdzają się we wszelkiego rodzaju służbach wewnętrznych, na przykład porządkowych, w szpitalach, bankach, serwisach hotelowych, firmach instalacyjnych, przewozowych etc. Koszt użytkowania pagerów jest o wiele niższy niż opłaty za telefony komórkowe.

W sieci

Podobnie jak w przypadku operatorów sieci komórkowych, firmy przywoławcze oferują swoim klientom do wyboru system abonencki (business to business) lub konsumencki (bez abonamentu).

— W 1999 r. uzyskaliśmy koncesję providera internetowego, dzięki czemu możemy zaoferować wszystkim użytkownikom naszych systemów przywoławczych konta e-mailowe, a także usługę BipNet, polegającą na przekierowaniu poczty na pager — mówi Krystyna Tołłoczko.

Usługa daje możliwość wysyłania wiadomości tekstowych bezpośrednio ze strony internetowej na pager wyposażony w adres internetowy, pozwala także tak skonfigurować konto poczty elektronicznej, by kopia każdego otrzymanego e-maila (lub tylko tytuł takiej wiadomości) wysyłana była na adres urządzenia.

Oferta dla biznesu

Zdaniem dyrektor Metro-Bip, abonencki system przywoławczy, ze względu na możliwość przekazywania dowolnie długich informacji tekstowych, jest dogodny dla firm i instytucji, ponieważ koszty eksploatacji tego typu łączności są przewidywalne. Można je więc zaplanować w budżecie.

— Szpitale chwalą sobie łatwy dostęp do czterocyfrowego numeru telefonu, pod którym dostępne jest przez całą dobę centrum operatorskie, banki — możliwość przekazu informacji bezpośrednio przez sieć internetową. Obie formy zapewniają wierny przekaz treści wiadomości — zapewnia Krystyna Tołłoczko.

W 1998 r. spółka, jako jedyny operator systemów przywoławczych, otrzymała z rąk ministra łączności ogólnopolską koncesję. W jej posiadaniu znajduje się ponad 60 nadajników na terenie kraju.

— Do końca 2000 r. zamierzamy objąć swym zasięgiem 70 proc. powierzchni Polski, a tym samym około 85 proc. mieszkańców — mówi Krystyna Tołłoczko.

Bartosz Krzyżaniak