Pandemiczny szał na pranie [PODCAST]

opublikowano: 08-06-2021, 10:00

Pralki, pralko-suszarki, zmywarki, lodówki czy ekspresy do kawy - czego najwięcej kupowaliśmy w czasie pandemii i dlaczego? Jak pandemia wpłynęła na branżę? Czy zapotrzebowanie na sprzęt AGD rośnie? Ile na niego wydajemy i czy ceny sprzętu będą rosły w najbliższym czasie? O tym rozmawiamy w ostatnim już odcinku Podcastu Antykryzysowego.

- Cała branża RTV i AGD bardzo skorzystała na pandemii. Widzimy dwucyfrowe wzrosty. Są kategorie, które wzrosły nawet trzycyfrowo, czyli przykładowo suszarki czy pralkosuszarki. To jest sprzęt, który wcześniej był ignorowany, natomiast okazało się, że w momencie, kiedy spędzamy w domu tak dużo czasu, to jest to urządzenie, które nie tylko oszczędza miejsce, ale też zdecydowanie poprawia naszą wygodę i wpływa też na żywotność ubrań - mówi Karolina Kłopotowska, zastępca dyrektora generalnego Gorenje.

- Szczerze mówiąc, na pandemii skorzystały praktycznie wszystkie kategorie sprzętowe, dlatego że z jednej strony mówimy o tym dużym AGD, czyli właśnie o wspomnianych pralkach, pralko-suszarkach czy zmywarkach, ale z racji tego, że spędzaliśmy tak dużo czasu w domu, to zwracaliśmy też uwagę na to, jaki mamy telewizor. To co widzimy i obserwujemy przez ostatnie naście miesięcy, tj. znacznie szybszy rozwój sprzedaży większych calarzy. Wiem też, że kamerki internetowe i tego typu sprzęty były wykupywane na pniu i dostawcy nie byli w stanie dostarczać ich wystarczająco dużo. Jeśli chodzi o kuchnię i urządzenia małego AGD, to tam również odnotowaliśmy bardzo duże wzrosty i to ze względu na to, że restauracje, kawiarnie były zamknięte, ale również ze względu na trend zdrowego odżywiania - dodaje Kłopotowska.

© ℗
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych” i po wcześniejszym uiszczeniu należności, zgodnie z cennikiem.

Polecane