Panorama chce przypominać paryską galerię Lafayette

Guzińska Karolina, Zawadzka Renata
opublikowano: 1998-12-24 00:00

Panorama chce przypominać paryską galerię Lafayette

Panorama była pierwszym w Warszawie luksusowym centrum handlowym. Za jej przykładem poszło City Center i Promenada. Tej ostatniej, niestety, nie udało się doścignąć pierwowzoru, choć z uwagi na nazwę bywa z nim mylona.

— Pod jednym dachem można u nas nabyć produkty niemal z każdej branży: od odzieży i kosmetyków, przez sprzęt AGD i akcesoria fotograficzne, po zabawki dla dzieci — zachwala Elżbieta Werner, dyrektor ds. eksploatacji w zarządzie Panoramy.

Prestiż kosztuje

W ponad 100 sklepach Panorama oferuje markowe towary francuskich, niemieckich, włoskich, hiszpańskich czy amerykańskich firm światowej sławy. Są także wyroby słoweńskiej Mury, wschodzącej gwiazdy przemysłu odzieżowego i mające już ustaloną renomę — — wyroby polskich producentów. Ceny są wyższe od przeciętnych, ale jest wielu klientów gotowych słono zapłacić za prestiżowy produkt. Jest on bowiem atrybutem osiągniętego przez nich sukcesu. Toteż, zdaniem Elżbiety Werner, tego typu centrum handlowe jest równie potrzebne europejskiej stolicy, jak sieci hipermarketów przeznaczone dla osób o średnich dochodach.

— Berlin ma swoje KaDeWe, Paryż galerię Lafayette, a Warszawa Panoramę. Jest ona jedną z wizytówek miasta. Można tu odwiedzić światowe firmy, bez konieczności udawania się w tym celu za granicę — dowodzi Elżbieta Werner.

Koronowane głowy

Panorama przyciąga nie tylko rodzimych klientów. Także cudzoziemcy robią tu zakupy.

— Wśród odwiedzających nas gości są nawet głowy państw. W księdze pamiątkowej Panoramy figurują podpisy m.in. członków rodzin królewskich — opowiada Elżbieta Werner.

O atrakcyjności Panoramy decyduje nie tylko oferta handlowa. Powodzeniem cieszą się pizzerie, bary sałatkowe i kawiarnie. Ofertę kulinarną wzbogaci nowo otwarty Salad Bar Tukan. Na uroczystą inaugurację zaproszono, w charakterze gościa honorowego, Macieja Kuronia. Panorama przygarnęła pod swój dach również usługi: bank, towarzystwo ubezpieczeniowe, salon fryzjerski, a nawet pralnię. Jest też galeria sztuki, gdzie często odbywają się aukcje. Centrum dysponuje ponadto stale dozorowanym zapleczem parkingowym oraz dyskretną służbą ochrony.

— Można u nas spędzić cały dzień. Zrobić zakupy i wypocząć. Ludzie z pewnych środowisk, zwłaszcza osoby publiczne, umawiają się tutaj na spotkania z przyjaciółmi — zdradza Elżbieta Werner.

NIE TYLKO INTERESY: Dbamy także o dobro mniej uprzywilejowanych. W Dniu Dziecka, który jest jednocześnie rocznicą założenia centrum, oraz w okresie świąt Bożego Narodzenia zbieramy fundusze i dary rzeczowe, które wspomagają szpital dziecięcy i ognisko dla dzieci z rodzin patologicznych — zapewnia Elżbieta Werner.

COŚ DLA OPIESZAŁYCH: Wystrój Panoramy już od tygodni przypomina o nadchodzącym Bożym Narodzeniu. Oprócz bogato zdobionych witryn sklepowych, gwiazdkowym akcentem są ustawione w holu drewniane, rustykalne stragany, przypominające w swej prostocie betlejemską stajenkę. Mikołaje częstują słodyczami zarówno dzieci, jak i dorosłych. Dla klientów, którzy odłożyli świąteczne zakupy na ostatnią chwilę, handlowcy szykują drobne niespodzianki: kubki, męskie dezodoranty, czekoladowe mikołaje. Robiący zakupy w Wigilię mogą skorzystać z 20-proc. rabatu w butiku Armor, a Royal Collection swoich przedświątecznych klientów obdarowuje włoską babą.