Przewoźnik już na starcie na GPW ma pod górkę. Minister sypnął piaskiem w koła.
Za trzy dni zaczyna się budowanie księgi popytu na akcje PCC Intermodal, spółki z grupy PCC, kontrolowanej przez Waldemara Preussnera. Niedawno biznesmen sprzedał DB Schenker kolejowy biznes — PCC Rail. W portfelu zostawił sobie jednak operatora przewozów intermodalnych, czyli realizowanych od miejsca odbioru towaru pod drzwi klienta, z wykorzystaniem pociągów i ciężarówek. Dlaczego?
— To jest bardzo perspektywiczny rynek — zwięźle tłumaczy Waldemar Preussner.
U nas przewozy intermodalne nie wyszły jeszcze z powijaków. Przypada na nie tylko 2 proc. rynku przewozów, podczas gdy średnia europejska dochodzi już do 20 proc. Tylko żeby wozić towar w tym systemie, trzeba mieć terminale przeładunkowe, a tych w Polsce jest tyle, co kot napłakał. PCC Intermodal chce to zmienić i do 2013 r. wybudować pięć własnych punktów przeładunkowych (obecnie ma jeden). Pieniądze z giełdy przeznaczy na budowę kolejnego.
— Wpływy z emisji pokryją tylko część wydatków inwestycyjnych — uściśla Dariusz Stefański, prezes PCC Intermodal.
Terminal budowany od podstaw kosztuje około 50 mln zł, a spółka z giełdy ściągnie co najwyżej 28 mln zł.
— Nie wchodzimy na rynek po to, by szukać finansowania — wyjaśnia Waldemar Preussner.
Po sprzedaży PCC Rail biznesmen ma bowiem "trochę pieniędzy".
— Chcemy być spółką publiczną, bo to ułatwi nam rozmowy z kontrahentami oraz bankami — dodaje prezes Stefański.
Drugim celem jest przetarcie ścieżki na parkiet dla innych firm z grupy PCC, w której skład wchodzą spółki chemiczne i energetyczne. Na razie, w pierwszym rzucie, Waldemar Preussner chce uplasować 10 proc. akcji PCC Intermodal. Dlaczego tak mało?
— Uważam, że te akcje w przyszłości będą znacznie więcej warte, więc nie należy pozbywać się perspektywicznych aktywów — mówi Waldemar Preussner.
Na razie spółka nie tylko kokosów nie przynosi, lecz jest na minusie (–10,9 mln po pierwszym półroczu). Dariusz Stefański tłumaczy, że to nic dziwnego, bo PCC Intermodal mocno inwestuje i choć niektóre połączenia już są rentowne, to biznes jest nadal w fazie dynamicznego rozwoju, a to kosztuje.
Jak inwestorzy ocenią spółkę, przekonamy się wkrótce. Zapisy na akcje zaczną się 7 grudnia. Tydzień później resort infrastruktury zlikwiduje preferencyjne stawki dostępowe dla przewozów intermodalnych. To ważna zmiana, bo opłaty za przejazd torami pójdą w górę. Dariusz Stefański zapewnia, że PCC Intermodal nie podniesie cen kontrahentom — mimo że podwyżka ma spory wpływ na rentowność biznesu.
— Będziemy po prostu dalej ciąć koszty i poprawiać wykorzystanie zdolności przewozowych — zapewnia prezes.