Pekaes rozmawia o przejęciu

Katarzyna KapczyńskaKatarzyna Kapczyńska
opublikowano: 2014-03-20 00:00

Miliard przychodów — taki cel w ciągu kilku lat chce osiągnąć zarząd giełdowej spółki. Pomoże akwizycja.

Pekaes, giełdowa firma logistyczna, może zaliczyć ubiegły rok do udanych. Restrukturyzacja przyniosła efekty, a spółka zanotowała rekordowe wyniki. Dostrzegli to inwestorzy. W ciągu ostatnich dwunastu miesięcy kurs wzrósł o 67 proc. Spółka, którą kontroluje Kulczyk Holding, ma na koncie dwa duże przejęcia. Możliwy jest kolejny zakup.

— Po przejęciu Spedcontu oraz Chemikals analizujemy kolejne akwizycje, które poprawią naszą pozycję na logistycznym rynku. Włączenie w bilans wyników przejętych i przejmowanych spółek już w tym roku pozwoli nam na kilkunastoprocentowy wzrost sprzedaży, którą w najbliższych kilku latach chcemy podwoić — mówi Maciej Bachman, prezes Pekaesu.

W ubiegłym roku przychody transportowej spółki sięgnęły 549 mln zł i były o 5 proc. wyższe w porównaniu z 2012 r. Rekordowy jest wzrost EBITDA. Na koniec 2013 r. sięgnęła ona 17,6 mln zł, wobec 7,5 mln zł w 2012 r.

Rentowność EBITDA wzrosła z 1,4 do 3,2 proc. Pekaes zapowiada także rozwój działalności przewozowej na południu Europy. Zakup spółki Chemikals, działającej blisko obwodu kaliningradzkiego, ma być natomiast oknem polskiej spółki na Wschód.

— Dopóki sytuacja na Ukrainie się nie ustabilizuje, wstrzymujemy się z konkretnymi działaniami związanymi z rozwojem na wschodnich rynkach. W tej chwili ryzyko jest zbyt duże. Musimy poczekać na stabilizację w tym regionie — mówi Maciej Bachman.