Pekao: WIG straci kilkanaście procent

opublikowano: 11-12-2018, 22:00

Jakby mało było spadku na giełdzie w tym roku, to w przyszłym przecena będzie jeszcze większa, prognozują analitycy Pekao IB. Jednak dołek tuż, tuż

Od początku 2018 r. WIG spadł o niespełna 10 proc., a w odwrocie są zwłaszcza małe spółki. Grupujący je indeks sWIG80 spadł o 26 proc. Zdaniem analityków Pekao Investment Banking, spadki indeksu WIG mogą być kontynuowane w 2019 r., bo rośnie niepewność względem perspektyw światowej gospodarki. W ocenie specjalistów, wskaźniki wycen mogą ulec dalszej kompresji zbliżając się do poziomów notowanych w latach 2011 oraz 2015/16, kiedy wskaźnik cena/ zysk, oparty o wartości prognozowane, spadł do 8-9. Obecnie wynosi 10,5.

— W naszym bazowym scenariuszu zakładamy, że spadek notowań WIG może sięgnąć kilkunastu procent wobec obecnych poziomów. Jednocześnie zakładając łagodne spowolnienie gospodarcze uważamy, że dołek notowań powinien zostać wyznaczony w trakcie pierwszych trzech kwartałów roku — powiedział Marcin Gątarz, szef działu analiz Pekao Investment Banking.

Ambitne prognozy

Jego zdaniem, przy braku negatywnych niespodzianek makroekonomicznych w Polsce i na świecie wyniki finansowe spółek w 2019 powinny ostatecznie okazać się solidne. Pekao IB prognozuje dla analizowanych spółek 5-procentowy wzrost zysku netto w kolejnym roku (Marcin Gątarz określa jednak oczekiwania dotyczące wyników spółek z sWIG80 za ambitne). Powinno to stanowić podstawę dla zakładanej poprawy notowań akcji w ostatnich miesiącach 2019 r. Dodatkowo ostatnie miesiące kolejnego roku powinny przynieść pierwsze napływy kapitału związane z uruchomieniem pracowniczych planów kapitałowych (PPK), co jest czynnikiem mającym potencjał do wsparcia notowań akcji na GPW.

— Uważamy, że inwestycje PPK na rynku akcji mogą docelowo sięgnąć co najmniej kilkuset milionów złotych miesięcznie — dodaje Marcin Gątarz, który zaznacza, że reforma OFE (zapowiedziana na 2019 r. przez minister finansów Teresę Czerwińską) pozostaje niewiadomą i czynnikiem ryzyka.

Spodziewając się pogłębienia spadków na rynku akcji oraz podwyższonej zmienności notowań w modelowym portfelu analitycy Pekao IB preferują sektory o mniejszej wrażliwości zysków na spowolnienie gospodarcze takie jak: telekomunikacja i technologie (w tym zwłaszcza CD Projekt, Cyfrowy Polsat i Asseco), spółki energetyczne (zwłaszcza Eneę) oraz dystrybutorów FMCG (Dino Polska). Eksperci rekomendują natomiast niedoważanie sektorów cyklicznych, takich jak banki, wydobycie (zwłaszcza KGHM) oraz akcji spółek handlu detalicznego odzieżą (LPP). Neutralną pozycję Pekao IB zajmuje wobec spółek z sektora „olej i gaz”.

— W przyszłym roku nie powinno być dużego zróżnicowania w zachowaniach kursów między dużymi a małymi i średnimi spółkami. To nie jest moment, w którym należałoby postawić na małe spółki. Zarówno, jeśli chodzi o przepływy kapitału, czyli brak kapitału krajowego lub nawet odpływy, jak i ryzyko, że dzisiejsze oczekiwania zysków mogą być za wysokie. To wszystko nie sprzyja tym inwestycjom, pomimo że wskaźniki wyceny mogą wydać się dosyć niskie — dodaje Marcin Gątarz.

Konsumpcja wyhamuje

Według ekonomistów Banku Pekao, w 2019 r. dynamika PKB spadnie do 3,5 proc. z 5 proc., prognozowanych na 2018 r. Przyczynami będą m.in. spadek wzrostu konsumpcji (z 4,6 do 3,8 proc.), który wynika z wolniejszego tempa wzrostu płac oraz zatrudnienia, oraz słabsze tempo inwestycji (6 proc. wobec 7 proc. w 2018 r.). Wolniejszy wzrost popytu prognozowany jest także na głównych rynkach eksportowych.

— Po stronie inwestycji publicznych statystyki pokazują słabnące tempo podpisywania nowych umów, równocześnie zaś wyraźnie rosną ceny, co ograniczać będzie tempo realizacji nowych projektów. Firmy prywatne mają szereg argumentów za zwiększaniem inwestycji, m.in. wysokie wykorzystanie mocy produkcyjnych, ograniczone zasoby pracy i rosnące jej koszty, niski koszt kapitału, jednak sygnały nadchodzącego spowolnienia wzrostu PKB działają hamująco, obok wciąż utrzymującej się niepewności regulacyjnej — mówi Marcin Mrowiec, główny ekonomista Banku Pekao.

Do najważniejszych czynników ryzyka zaliczono możliwe większe od obecnych oczekiwań pogorszenie globalnej koniunktury w przypadku wzmożenia wojny handlowej, wyższa inflacja, która może dodatkowo ograniczyć wzrost realnych dochodów gospodarstw domowych. Kontynuacja cyklu inwestycyjnego daje natomiast szansę na wyższą dynamikę PKB. Ekonomiści Banku Pekao zakładają utrzymanie się wskaźnika inflacji konsumenckiej poniżej celu inflacyjnego RPP przez większą część 2019 r. i brak zmian stóp procentowych w całym roku.

Bazowy scenariusz inflacji przewidywany przez analityków banku zakłada utrzymywanie się wskaźnika inflacji konsumenckiej (CPI) poniżej celu inflacyjnego RPP (2,5 proc.) przez większą część roku 2019 — dopiero pod koniec roku oczekują oni zbliżenia się przez CPI do poziomu 3 proc. Czynnikami niepewności dla scenariusza inflacyjnego są m.in. ceny energii. © Ⓟ

© ℗
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych” i po wcześniejszym uiszczeniu należności, zgodnie z cennikiem.

Podpis: Kamil Zatoński

Polecane