Pomimo bliskości geograficznej polska branża informatyczna jest praktycznie nieobecna na rynku państw byłego ZSRR. Przez ostatnie 10 lat biznes w Rosji i pozostałych państwach regionu robił tylko krakowski Comarch oraz znajdująca się w upadłości warszawska Lumena. Ostatnia szarża Asseco na Wschód (gigant kupił spółkę w Rosji i Gruzji) daje nadzieję, że polskie IT mocniej zaistnieje na wschodnich rynkach. Zwłaszcza że o ekspansji w regionie myśli także inna polska firma — warszawskie Pentegy.
![WSCHODNIE LEKCJE: Igor Żuber, wiceprezes Pentegy, twierdzi,
że obecność na rynku ukraińskim od 2005 r. nauczyła firmę robić
interesy na Wschodzie. Spółka chce to wykorzystać w ekspansji
na obszarze byłego ZSRR. [FOT. TR] WSCHODNIE LEKCJE: Igor Żuber, wiceprezes Pentegy, twierdzi,
że obecność na rynku ukraińskim od 2005 r. nauczyła firmę robić
interesy na Wschodzie. Spółka chce to wykorzystać w ekspansji
na obszarze byłego ZSRR. [FOT. TR]](http://images.pb.pl/filtered/08ef3c01-d95c-4a23-9f62-b09c2cde658b/94b46ee3-d44f-5728-ae63-5b5a181b3f22_w_830.jpg)
— Od 2005 r. jesteśmy na Ukrainie. Nadszedł czas na dalszą ekspansję na Wschód. Myślimy o wejściu na Białoruś i do Kazachstanu. Na kolejne państwa przyjdzie czas później — mówi Igor Żuber, wiceprezes Pentegy. Zatrudniającej 80 specjalistów firmie udało się zrobić coś, czego mogą jej pozazdrościć giganci polskiego rynku IT: zbudować mocną pozycję na Ukrainie. Za naszą wschodnią granicą Pentegy jest dostawcą rozwiązań dla bankowości internetowej i mobilnej. Obsługuje kilkanaście dużych miejscowych banków. Ukraińska renoma ma pomóc firmie wejść do kolejnych państw regionu.
— Nauczyliśmy się robić biznes na Wschodzie. Tam trzeba być na miejscu. Nie można zdobywać kontraktów z fotela w Warszawie — podkreśla Igor Żuber. Na pierwszy ogień może pójść Białoruś. Jednak znacznie większe nadzieje wiąże z Kazachstanem. W wejściu na ten rynek firmie mają pomóc dwie lokalne spółki IT, z którymi związała się umowami partnerskimi.
— Dzięki ogromnym pieniądzom ze sprzedaży surowców Kazachstan bardzo dużo inwestuje w telekomunikację i informatykę. Chcemy to wykorzystać — wyjaśnia wiceprezes Pentegy. To plan na dwa lata. Potem spółka chce pojawić się w innych państwach byłego ZSRR. Igor Żuber nie wyklucza, że nim to nastąpi, Pentegy przeprowadzi ofertę i wejdzie na
NewConnect. O upublicznieniu spółki jej akcjonariusze myślą od kilku lat, ale koniunktura na rynkach finansowych zniechęcado oferowania akcji inwestorom.
— Rozwój organiczny finansujemy z własnych funduszy. Gdy pójdziemy na rynek po pieniądze, to tylko z myślą o przejęciach, co do których będziemy pewni, że przyniosą odpowiedni zwrot inwestorom — mówi Igor Żuber. Pentegy chce także mocniej zaistnieć na polskim rynku informatycznym. Spółka roszerza obecnie kompetencje w segmencie publicznym (pracuje dla Centrum Projektów Informatycznych i Władzy Wdrażającej Programu Europejskiego), by w przyszłości chce startować w coraz większych przetargach.
OKIEM KONKURENTA
Ukraina, Rosja i… chwatit
MARCIN WARWAS
dyrektor Sektora Usługi, wiceprezes Comarchu
Wartość biznesu Comarchu w Rosji i na Ukrainie w 2012 r. wyniosła kilka mln EUR i, co najważniejsze, obserwujemy trwały, wyraźny, dwucyfrowy trend rosnący. Obsługujemy ponad 5 tys. klientów, głównie w obszarze elektronicznej wymiany dokumentów (Comarch EDI), systemów do zarządzania infrastrukturą telekomunikacyjną (Comarch OSS/BSS) i lojalnościowych. To trudne, wymagające i specyficzne rynki, ale jednocześnie duże i perspektywiczne. W pozostałych krajach byłego ZSRR nie prowadzimy działalności i — ze względu na wielkość tych rynków, sytuację polityczną i gospodarczą oraz system prawny — nie planujemy. Wolimy skoncentrować się na zachodniej Europie, Ameryce Północnej i Południowej oraz Bliskim Wschodzie. Już prawie połowa przychodów Comarchu pochodzi z działalności zagranicznej.