PERNOD RICARD ODCIĄŻY AGROS

Katarzyna Jaźwińska
opublikowano: 1999-09-20 00:00

PERNOD RICARD ODCIĄŻY AGROS

Pod władzą Francuzów spółka ograniczy rozmaitość branż, w jakich działa

NOWE PORZĄDKI: Nowy właściciel może zmienić zarząd Agrosu. Nie wiadomo, czy prezes Zofia Gaber uzyskała od Pernod Ricard jakiekolwiek gwarancje. fot. ARC

W połowie października TIGA sprzeda francuskiemu Pernod Ricard 37,05 proc. akcji Agrosu (74,09 proc. głosów na WZA). Prawdopodobnie pozbędzie się on większości spółek giełdowego holdingu. Zrestrukturyzowany Agros skupi się na dystrybucji wódki i produkcji soków.

Towarzystwo Inwestycyjne Grupy Agros (TIGA) w połowie przyszłego miesiąca odda kontrolę nad stołeczną firmą francuskiemu koncernowi, Pernod Ricard. Nowy właściciel obejmie 37,05 proc. akcji, co da mu 74,09 proc. głosów na WZA. Pakiet ten umożliwi Francuzom pozbycie się większości spółek Agrosu.

Allain Serge Delaitte, public relations manager francuskiego koncernu, mówi, że nie wiadomo jeszcze, które spółki wypadną z holdingu.

W branży spekuluje się, że zagraniczny partner pozostawi jedynie producentów soków, przetwórców owoców do jogurtów oraz dystrybucję alkoholi.

Ścisła czołówka

Na pewno Francuzi pozostawią w holdingu Agros-Trading, eksportera alkoholi. Przychody z ich eksportu przekroczyły w ubiegłym roku 10 mln USD (około 40 proc. sprzedaży całego holdingu).

O swój los może być spokojny Agros Łowicz, a także Agros-Tarczyn. Powód jest prosty, obie firmy mają silną pozycję w produkcji soków i przetworów owocowych, a rozwój tego rynku leży w polu zainteresowania Francuzów.

Analitycy przewidują, że nawet te firmy, które pozostaną, mogą nieco zmienić asortyment produkcji.

— W strukturze francuskiej firmy są spółki wyspecjalizowane w produkcji konkretnego artykułu. W spółkach Agrosu jest inaczej — każda ma szeroki asortyment, wytwarzając soki, dżemy, przetwory mięsne czy ketchup. To z pewnością się zmieni — twierdzi jeden z przedstawicieli Agrosu.

Kuracja odchudzająca

Agros-Herby, mimo że wytwarza soki, raczej nie powinien liczyć na pozostanie w holdingu. Spółka produkuje wprawdzie najlepsze agrosowe wyroby pod marką Krakus czy Fortuna — ma jednak przestarzały park maszynowy i potrzebuje znacznych inwestycji. Podobny los czeka prawdopodobnie koszaliński Agrolas, spółki z branży cukierniczej, sektora rolno-zbożowego oraz Agros-Koszalin, Piwnice Win Importowanych Torwin czy Agros-Milko.

Na razie trudno powiedzieć, w czyje ręce trafią te spółki. Być może niektóre przejmie Hortex. Największą ochotę miałby na soki — tych jednak raczej nie dostanie.

Pieniądze na Polmosy

Część pieniędzy ze sprzedaży spó-łek Agrosu Francuzi przeznaczą przede wszystkim na przejmowanie Polmosów oraz na doinwestowanie firm pozostających w holdingu.

— Nie wykluczamy uczestniczenia w prywatyzacji Polmosów — mówi Allain Serge Delaitte.

Specjaliści z branży prognozują, że PR wystartuje do przejęcia Polmosów z Poznania i Białegostoku. Zainteresowanie tym drugim jest bardzo prawdopodobne, ponieważ fabryka ma prawo do produkcji Żubrówki.