Pfleiderer skupuje akcje Grajewa

Sulejewski Artur
opublikowano: 1999-02-09 00:00

Pfleiderer skupuje akcje Grajewa

Pfleiderer Holzwerkstoffe GmbH ogłosił wezwanie na sprzedaż 2,66 mln akcji Zakładów Płyt Wiórowych w Grajewie. Niemiecki inwestor za każdy papier proponuje dotychczasowym akcjonariuszom 35 zł.

Podczas piątkowych notowań jednolitych rynek wycenił akcje spółki na 48,6 zł. Na zamknięciu notowań ciągłych kurs nieznacznie obniżył się i osiągnął poziom 48 zł. Był więc o blisko 40 proc. wyższy od ceny, jaką oferowali Niemcy. Wczoraj, w związku z ogłoszonym wezwaniem, władze giełdy zawiesiły handel na walorach Grajewa.

Zapisy na sprzedaż akcji rozpoczną się 22 lutego i przyjmowane będą do 8 marca. Zamiarem Pfleiderera jest zdobycie do 75 proc. akcji Grajewa.

Jednak Pfleiderer nie uzyskał jeszcze zgody KPWiG oraz Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta na przekroczenie 50 proc. głosów na walnym Grajewa. Uzyskanie wymaganych zgód jest warunkiem rozpoczęcia przyjmowania zapisów. Niemiecki inwestor nie zamierza w najbliższym czasie wycofywać spółki z publicznego obrotu.

Jan Kowalski, prezes Grajewa, nie chciał skomentować ceny. Dodał tylko, że taką cenę można było zaoferować w oparciu o obowiązujące przepisy prawne.

Zdaniem analityków giełdowych, biorąc pod uwagę, że cena rynkowa niegdyś przekraczała zdecydowanie poziom 100 zł za papier, to obecna cena proponowana w wezwaniu przez Pfleiderera na pewno nie zadowala w pełni inwestorów. W opinii specjalistów trzeba jednak wziąć pod uwagę, że sytuacja finansowa spółki, na skutek ubiegłorocznego wybuchu kryzysu rosyjskiego znacznie się pogorszyła. Dlatego też uważają, że 35 zł za akcję Grajewa odzwierciedla aktualną, fundamentalną wartość firmy.

Ich zdaniem, nie oznacza to jednak, że inwestorzy (z wyjątkiem NFI Hetman, który zawarł z Niemcami umowę w sprawie sprzedaży 33 proc. pakietu akcji, który znajduje się w jego posiadaniu) odsprzedadzą walory spółki.

Z pewnością nie uczynią tego kupujący papiery Grajewa w ostatnich dniach na GPW. Na początku lutego, podczas notowań ciągłych cena przekroczyła poziom 60 zł. Nawet ostatnia, piątkowa cena jest o 37 proc. wyższa od proponowanej przez Niemców.

Artur Sulejewski