Od 1 grudnia będzie obowiązywać nowa taryfa na usługi magazynowania gazu. Urząd Regulacji Energetyki (URE) obniżył taryfę PGNiG o 3 proc. PGNiG jest jedynym właścicielem magazynów gazu w Polsce i wykorzystuje je przede wszystkim dla siebie, a brak wolnych pojemności ogranicza rozwój konkurencji na polskim rynku.
Nowa taryfa wprowadza nie tylko obniżenie ceny usług, ale i zwiększa ich dostępność. Łącznie gazowy gigant udostępni 905 mln m sześc. pojemnościmagazynowych. Obecnie magazyny PGNiG mogą pomieścić ponad 1,6 mld m sześc.
— W związku z udostępnieniem rozbudowanych magazynów Strachocina i Mogilno wkrótce nasze możliwości przekroczą 1,8 mld m sześc. — mówi Andrzej Janiszewski, dyrektor departamentu regulacji PGNiG.
W marcu PGNiG złożyło wniosek do URE o wyznaczenie operatorem magazynów specjalnie wyodrębnionej spółki (Operatora Systemu Magazynowania). Regulator poprosił PGNiG o modyfikację wniosku kilka tygodni temu.
— To dobrze, że PGNiG otwiera magazyny dla innych uczestników rynku. Do tej pory nie było nawet sensu przeprowadzaćkalkulacji opłacalności korzystania z takiej usługi, bo PGNiG w 100 proc. wykorzystywało magazyny na własne potrzeby — mówi Mariusz Caliński, prezes CP Energii.
Jednak, jego zdaniem, 3-procentowa obniżka taryfy magazynowej nie zachęci firm.
— Biorąc pod uwagę to, że poprzednia taryfa była wysoka, taka redukcja ceny poprawia sytuację w niewielkim stopniu. Tym bardziej, że nie opłaca się magazynować gazu, by móc korzystnie sprzedać go w sezonie grzewczym. Różnica między letnią a zimową ceną jest niewielka i nie rekompensuje kosztów przechowywania. Problem ten dotyczy nie tylko polskiego rynku — zaznacza Mariusz Caliński.