Powodem zwiększonego popytu na drewno jest modernizacja przedsiębiorstw przemysłu drzewnego, a także korzystny kurs euro do złotego, co powoduje wzrost opłacalności eksportu tego surowca - poinformował w czwartek w Sejmie wiceminister gospodarki Jacek Piechota.
Zdaniem posła Mariana Janickiego(UP), w tym roku przemysł papierniczy odczuwa niedobór surowca do produkcji. Według niego, Lasy Państwowe ograniczają z jednej strony dostawy drewna dla firm branży drzewnej, a z drugiej - dostarczają surowiec dla zakładów energetycznych, np. do elektrowni Połaniec.
Piechota zapewnił, że drewno jest w pierwszej kolejności przeznaczane dla przemysłu przetwórczego, a tylko w wyjątkowych
sytuacjach na cele energetyczne. Dodał, że dla Lasów Państwowych głównym źródłem przychodów jest sprzedaż drewna. Lasy od wielu lat zwiększają podaż drewna, ale jednocześnie dbają o zasady zrównoważonej gospodarki leśnej.
Wiceminister zaznaczył, że Lasy Państwowe nie podejmują żadnych zobowiązań wobec przemysłu energetycznego. Wyjątkiem jest elektrownia Połaniec, z którą zawarły umowę na początku 2003 roku, gdy sytuacja na rynku drewna była zupełnie inna.
Jednocześnie Piechota zwrócił uwagę, że będzie wzrastać wykorzystywanie paliwa ekologicznego w postaci biomasy. Nie jest to tylko drewno pozyskiwane z lasów, ale wykorzystywana do tego celu jest także wierzba energetyczna, której plantacje już się w Polsce pojawiają. Biomasa to także słoma oraz inne odpady rolnicze i pozarolnicze.
Lasy Państwowe będą głównie dostarczać drewno dla przemysłu przetwórczego, ale "pojawiają się sytuacje nadzwyczajne", takie jak huragany, które niszczą lasy. I taka sytuacja miała miejsce na Mazurach dwa lata temu, gdzie pilnie trzeba było zagospodarować ogromna ilość wiatrołomów - wyjaśnił Piechota.
awy/ pwd/