Pierwszy od traktorów w mlecznej krainie

Sylwester Sacharczuk
opublikowano: 2008-12-11 00:00

Eksportowali żywność. Odbiorca zamiast pieniędzy

zaproponował im... części do ciągników.

Zgodzili się — i dziś są krajowym liderem tej branży.

ronar z Narwi (40 km od Białegostoku) to jedna z największych firm na Podlasiu. Wszystko zaczęło się w 1989 roku od stacji paliw i kilku wiejskich sklepików. Pierwsze duże pieniądze firma zarobiła na eksporcie ziemniaków, cebuli i żyta za wschodnią granicę. Odbiorcy nie mieli czym płacić, więc zaproponowali... części do traktorów. To był przełom. Pronar nawiązał dobre kontakty z fabryką ciągników MTZ w Mińsku na Białorusi i przy pomocy fachowców zaprojektował nową obudowę silnika i nowoczesną kabinę. W końcu ruszył z produkcją pod własną marką.

Co trzeci ciągnik

Z Pronaru pochodzi co trzeci sprzedawany w Polsce traktor i 70 proc. przyczep. Firma słynie z niekonwencjonalnych pomysłów — np. w przyczepach do ciągników stosuje japońskie opony do Boeingów 747, które nie spełniały norm unijnych i nie mogły być montowane w samolotach.

Maszyny Pronaru można spotkać m.in. w Sudanie, Australii, Japonii, większości krajów Europy. Przyczepy ciągnikowe trafiają na wymagające rynki: niemiecki, duński i holenderski. Z kolei felgi kupują tacy gracze jak Volvo czy Michelin.

— Bo trzeba mieć marzenia i warto je realizować, inaczej firma będzie się cofać. W biznesie nie można stać w miejscu — mówi z mocą Sergiusz Martyniuk, prezes Pronaru.

Fabryka produkuje ponad 2 tys. ciągników rocznie. Co roku wypuszcza w świat nowe typy maszyn o różnej mocy i wyposażeniu. Ale Pronar to także 18 stacji paliw, dwa hotele oraz hurtownie olejów silnikowych i stali.

Mieszkanie dla inżyniera

W zakładzie pracuje 1650 osób, głównie z okolicznych miejscowości. Korzystają m.in. z nowoczesnego zaplecza socjalnego. Trwa też budowa przyzakładowego salonu odnowy biologicznej, Z myślą o inżynierach — których w fabryce pracuje ponad stu — Pronar wybudował w pełni wyposażone przyzakładowe mieszkania.

— Chcę zapewnić swoim pracownikom tyle, by nie musieli wyjeżdżać za pracą. I to się udaje. Wykwalifikowana kadra to podstawa — dodaje Sergiusz Martyniuk.

Firma dba także o gminę Narew, w której ma siedzibę. Buduje drogi dojazdowe, organizuje mieszkańcom koncerty i festyny, wspiera gminną kasę milionowym podatkiem. W 2007 r. przychód Pronaru wyniósł 508 470 949 zł.

Podlasie rolnictwem stoi i raczej jeszcze długo stać będzie. A dużego przemysłu próżno tu szukać. Na terenie województwa zarejestrowanych jest ponad 100 tys. gospodarstw o średniej powierzchni około 13 hektarów, które stanowią bazę surowców dla dynamicznie rozwijającej się branży spożywczej. Region kojarzony jest głównie z sektorem przetwórstwa mięsnego i produkcji mleczarskiej. A ze względu na jego przygraniczne położenie znaczną część dochodów z działalności podlaskich przedsiębiorstw przynosi eksport.

Przedsiębiorstwo produkuje ciągniki i maszyny rolnicze. Sprzedaje też hurtowo części zamienne do ciągników i maszyn rolniczych. Jego dominującym właścicielem pozostaje Sergiusz Martyniuk. Pod względem sprzedaży w branży przedsiębiorstwo określane jest mianem wicelidera. W regionie podlaskim zajmuje 12. pozycję. Opr. Dun Bradstreet

Jarosław Dworzański, marszałek województwa podlaskiego:

Województwo podlaskie jest wciąż jeszcze regionem słabiej rozwiniętym gospodarczo, za to bardzo atrakcyjnym przyrodniczo i turystycznie. Nasze wysiłki zmierzają obencie do polepszenia dostępności komunikacyjnej województwa.

2,6

Przeciętne wynagrodzenie miesięczne brutto (tys. zł)

19,0

PKB na mieszkańca (tys. zł)

89,4

Liczba zarejestrowanych podmiotów gospodarczych (tys.) Źródło: GUS

9,1

Stopa bezrobocia (proc.)

1,2

Ludność (mln)