Pioneer postanowił działać bez żadnych wspólników
Zarząd towarzystwa uznał, że firma zdobyła wystarczające doświadczenie na świecie i nie potrzebuje wspólników. Pioneer oferuje już w Polsce programy emerytalne w ramach funduszu powierniczego.
Pioneer PTE otrzymał licencję od UNFE 27 października i jako pierwszy został zarejestrowany sądownie. Przekazując 100 tys. zł zapoczątkował finansowanie publicznej kampanii informacyjno- -edukacyjnej poświęconej reformie emerytalnej.
Prezes Krzysztof Szajek uważa, że atutem towarzystwa jest doświadczenie Pioneera w zarządzaniu pieniędzmi milionów inwestorów na całym świecie. Zaplecze kapitałowe Pioneer Group to 24 mld USD. PTE ma tylko jednego udziałowca. Zarząd towarzystwa uznał, że nie potrzebuje ono wspólników, ponieważ Pioneer ma wystarczające doświadczenie w zarządzaniu funduszami emerytalnymi w innych krajach. Chodzi tu głównie o USA, gdzie firma ma bardzo wysoką pozycję, realizując kilka planów emerytalnych. Tego typu ubezpieczenia są już od 1995 roku prowadzone również przez polskiego Pioneera. Oferuje on dwa plany emerytalne (indywidualny i zakładowy), w ramach funduszu powierniczego. Towarzystwo podpisało umowę z bankiem Pekao SA, który będzie pełnić funkcję depozytariusza. Planuje również udział w III filarze, oferując pracownicze programy emerytalne. Pioneer PTE zamierza zatrudniać w centrali około 60 osób.
Krzysztof Szajek, prezes zarządu
Ma 44 lata. Jest absolwentem Uniwersytetu Warszawskiego. Od 1981 r. pracował w banku Polska Kasa Opieki SA, w którym pełnił funkcję dyrektora departamentu obrotu papierami wartościowymi (1990-91) oraz dyrektora banku i członka zarządu (1991-94). Był odpowiedzialny m.in. za utworzenie i rozwój Centralnego Biura Maklerskiego. W latach 1995-97 pełnił funkcję pierwszego wiceprezesa Pekao Trading Corporation w Nowym Jorku, a od 1997 do lipca 1998 r. był wiceprezesem ds. bankowości inwestycyjnej oddziału banku Pekao SA w Nowym Jorku.