Piotr Wilczek lubi wielkie spotkania

MK
opublikowano: 2009-02-04 00:00

Stowarzyszenie Konferencje i Kongresy w Polsce ma nowego prezesa.

Stowarzyszenie Konferencje i Kongresy w Polsce ma nowego prezesa.

Na Akademii Wychowania Fizycznego studiował obsługę ruchu turystycznego. Planował otwarcie biura podróży. Ale w 1991 r. dostał propozycję współpracy przy organizacji prestiżowego wydarzenia — Europejskiego Miesiąca Kultury w Krakowie. To wielkie zlecenie wyznaczyło kierunek jego zawodowych zainteresowań.

— Znalazłem satysfakcję w urządzaniu dużych spotkań kulturalnych, społecznych i biznesowych — wspomina Piotr Wilczek.

W latach 1995-98 był współwłaścicielem i wiceprezesem warszawskiej firmy Kongres Training Center, obsługującej szkolenia dla przedsiębiorstw. A od 19 lat prowadzi w Krakowie własną firmę — Grupę A-05. Organizuje kongresy, konferencje, targi i wystawy nie tylko w Małopolsce dla samorządów, ministerstw i biznesu.

W zarządzie Stowarzyszenia Konferencje i Kongresy w Polsce Piotr Wilczek zasiada od 2002 r. Teraz został prezesem. Plany na dwuletnią kadencję? Zwiększyć liczbę członków — z około stu do pięciuset. I zintensyfikować działalność w ośrodkach lokalnych.

— Na razie w stolicy jesteśmy mocni i znani, ale w Gdańsku, Wrocławiu czy Poznaniu moglibyśmy być bardziej aktywni — uważa prezes Wilczek.

Zapewnia, że jemu zapału do pracy nie brakuje. Szczególnie, że wie, jak można szybko naładować akumulatory. W towarzystwie żony Agnieszki oraz 18-letniej córki i 17-letniego syna. Albo uprawiając narciarstwo, bieganie czy kolarstwo. Inne hobby menedżera? Turystyka motocyklowa oraz kolekcjonowanie i naprawianie starych motorów.

— Zaraziłem się tą pasją we wczesnej młodości. Na razie mam cztery zabytkowe maszyny. Może kiedyś w garażu pojawią się kolejne cacka — rozmarza się Wilczek.

i Kongresy w Polsce.