Prawo i Sprawiedliwość (PiS), które według sondaży „exit polls” wygrało wybory parlamentarne, będzie chciało objąć resorty skarbu i gospodarki w nowym rządzie, a koalicjantowi, Platformie Obywatelskiej (PO), pozostawić Ministerstwo Finansów, dowiedziała się agencja ISB w niedzielę. Rozmowy na temat budowy koalicji powinny rozpocząć się już w tym tygodniu.
„Jeśli wyniki sondaży potwierdzą się i wygramy wybory, będziemy chcieli objąć w całości Ministerstwo Skarbu Państwa (MSP) i Ministerstwo Gospodarki” – powiedział ISB jeden z liderów PiS-u.
Z jego słów wynika, że PiS zostawiłby resort finansów koalicjantowi.
Na temat podziału resortów gospodarczych wypowiedział się w niedzielę Kazimierz Marcinkiewicz, typowany na szefa MSP.
„Jeśli wygrał nasz program, to my nie możemy nie brać odpowiedzialności za sprawy gospodarcze i oddać je ministrom z PO” – powiedział Marcinkiewicz dziennikarzom w sztabie wyborczym PiS-u.
Podkreślił, że najpierw musi być uzgodniony program wspólnej koalicji, a dopiero później zostałyby uzgodnione sprawy personalne.
„Najpierw program, a potem – dobór ludzi, którzy ten program będą realizować” – powiedział.
Marcinkiewicz dodał, że rozmowy programowe mogą rozpocząć się w tym tygodniu.
Według sondaży przeprowadzonych przy wyjściach z lokali wyborczych (tzw. exit polls), w wyborach parlamentarnych 25 września PiS uzyskało pierwsze miejsce z 27,6% (wg TNS OBOP i PBS) lub 28,26% (wg GfK Polonia) poparcia, natomiast PO znalazła się na drugim miejscu z 24,1% lub 26,35% głosów.