PKO BP: Dług przy wzroście to nie problem

Paweł SołtysPaweł Sołtys
opublikowano: 2020-09-28 12:36
zaktualizowano: 2020-09-22 10:56

Ekonomiści największego polskiego banku zrewidowali prognozy spadku PKB. Zakładają dynamiczne odbicie w gospodarce, co – ich zdaniem – wytrąca z rąk argumenty przeciwnikom zwiększania zadłużenia publicznego.

W najnowszej aktualizacji prognoz PKO Bank Polski szacuje, że spadek PKB w III kwartale tego roku wyniesie 1,9 proc. w ujęciu rocznym. To aż o 3,7 pkt mniejsza skala spadku, niż w wyliczeniach banku sprzed trzech miesięcy.

– Trzeci kwartał nas pozytywnie zaskoczył – przyznaje Piotr Bujak, główny ekonomista PKO BP i dodaje, że kwartalny wzrost z uwzględnieniem efektów sezonowych wyniesie spektakularnych okolic 8 proc.

Jego zdaniem solidny wzrost gospodarczy utrzyma się też w kolejnych kwartałach, a to, wraz ze stabilną inflacją, przyczyni się do konsolidacji zadłużenia publicznego, które swój szczyt osiągnie w przyszłym roku dobijając do poziomu 63 proc. PKB (wg metodologii unijnej).

– Literalne trzymanie się konstytucyjnego limitu długu publicznego oznaczałoby, że mielibyśmy całkowicie skrępowane ręce wobec kryzysu, którego nikt nie mógł przewidzieć – zaznacza Piotr Bujak.