Po powołaniu Czesława Warsewicza na prezesa PKP Cargo i Leszka Borowca na członka zarządu ds. finansowych kurs akcji spółki rośnie, odrabiając straty z ostatnich dni. Wczoraj wzrósł o 2,72 proc., do 41,60 zł.



Nowi szefowie zapowiadają nową strategię. Jej celem jest odbudowa udziałów w rynku.
— Planujemy do 2022 r. zwiększyć je do 60-65 proc. — deklaruje Czesław Warsewicz.
Obecnie PKP Cargo mają nieco ponad 51 proc. rynku. Prezes zapewnia, że wzrost udziałów nie będzie efektem cenowej wojny z innymi przewoźnikami — wręcz przeciwnie, ma pomóc giełdowej spółce zwiększyć marżę.
Na zakupach
Do rozwoju mają się przyczynić także akwizycje — w Polsce i za granicą. Czesław Warsewicz nie ujawnia jednak szczegółów. Zapewnia jedynie, że zakupy pozwolą PKP Cargo wzmocnić działalność w obszarze logistycznym i poprawić bezpośrednią obsługę klientów. Giełdowa spółka zapowiada jeszcze w tym roku porozumienie joint venture z podmiotem, który pomoże jej zrealizować projekt logistyczny i zwiększyć przewozy na Jedwabnym Szlaku.
— Obecnie do Europy przyjeżdża około tysiąca pociągów z Chin, a za kilka lat ich liczba wzrośnie do 4-5 tysięcy. PKP Cargo zamierzają zwiększać udział w tych przewozach — mówi Czesław Warsewicz.
Prezes nie informuje, czy joint venture będzie podpisane z partnerem chińskim, czy z innego kraju. Twierdzi, że owocem partnerstwa może być nie tylko więcej przewozów, ale także przeładunków. Nie wyklucza inwestycji w terminale — rozwój Małaszewicz i innych punktów.
Niedawno szefowie PKP mówili o planowanym zwiększeniu udziałów w Euroterminalu Sławków. Czesław Warsewicz przyznaje, że PKP Cargo analizują także ten projekt. W dalszej perspektywie giełdowa spółka chce również być jednym z głównych inwestorów centralnego hubu logistycznego, mającego powstać w ramach programu budowy Centralnego Portu Komunikacyjego. Jakub Majewski, prezes Fundacji ProKolej, uważa, że PKP Cargo zamiast na zdobywaniu udziałów w rynku powinny mocniej skupić się na zwiększaniu dochodów.
— Obecnie więcej zarabia się na przeładunkach i obsłudze klienta niż na działalności przewozowej. Dobrze więc, że PKP Cargo chcą rozwijać się w tym kierunku, ale potrzebują do tego partnera działającego w segmencie spedycji i logistyki. Same nie mają takich kompetencji. Czym innym jest jednak rozwój w tym segmencie, a czym innym wzrost udziałów w rynku — trudno będzie pogodzić te dwa priorytety — uważa Jakub Majewski.
Przypomina, że wiele odcinków torów będzie w najbliższych latach modernizowanych i wyłączonych z eksploatacji. Znacznie utrudni to działalność przewoźników towarowych.
Towarowy hyperloop
Nowy szef PKP Cargo patrzy jednak daleko poza kilkuletni horyzont. Podkreśla, że zaczyna się czwarta rewolucja przemysłowa, w której kolej odegra ważną rolę, i już prezentuje wizualizację hyperloopa, którym przewożone będą kontenery. © Ⓟ