PKP doczekały się prywatnej konkurencji

Marcin Bołtryk
opublikowano: 2003-02-20 00:00

Przed tygodniem polski Chem Trans Logistic Holding wspólnie z niemiecką spółką Rail4chem Eisenbahnverkehrsgesellschaft uruchomiły prywatne połączenie kolejowe między Niemcami i Polską. Pierwszy prywatny pociąg złożony był z cystern wypełnionych produktami ropopochodnymi z rafinerii w miejscowości Leuna.

— Uruchomienie połączenia było poprzedzone wielomiesięcznymi, intensywnymi przygotowaniami — mówi Jarosław Pawluk, prezes Chem Trans Logistic Holding Polska.

Należało pokonać liczne przeszkody piętrzące się przed prywatnymi operatorami kolejowymi. Wszelkie próby transportu towarów koleją przez granicę podejmowane do tej pory przez prywatnych przewoźników nie powiodły się ze względu na problemy z dostępem do infrastruktury kolejowej oraz niejasności w przepisach dotyczących przekraczania kolejowej granicy państwowej

Według zapewnień Jarosława Pawluka, nowe połączenie będzie systematycznie rozbudowywane. Obok istniejących już, licznych połączeń kolejowych firmy Rail4chem, powstanie przedłużony korytarz transportowy z Zeebrugge w Belgii poprzez Antwerpię, Duisburg, Leunę, Schwarzheide do Polski.

Chem Trans Logistic i Rail4chem chcą utworzyć wspólną firmę zajmującą się realizacją przewozów między Niemcami i Polską. Celem przedsięwzięcia jest przede wszystkim usprawnienie obsługi klienta. Przewozy przeprowadzane będą przy zachowaniu najwyższych standardów bezpieczeństwa i jakości. Transporty będą objęte normami i przepisami zdefiniowanymi w certyfikacie SQAS, dotyczącym przewozów kolejowych dla branży chemicznej. Koleje państwowe będą odpowiedzialne, jak do tej pory, za infrastrukturę — nie będą natomiast uczestniczyć w operacyjnej części przewozów.

Przypadek firmy Chem Trans Logistic pozwala przypuszczać, że w najbliższym czasie pojawią się chętni do inwestowania w tego rodzaju przedsięwzięcia. Jednak zdaniem Janusza Mincewicza z PKP Cargo, jeszcze za wcześnie, aby mówić o realnym zagrożeniu dla PKP.

— Na razie nie uważam, aby połączenie Chem Trans Logistic stanowiło dla nas dużą konkurencję. Posiadamy 85 proc. udziału w kolejowych przewozach towarowych. Zamierzamy utrzymać się na tym poziomie. Jesteśmy przygotowani na pojawienie się konkurencji. Jednak współzawodnictwo stanie się dla nas odczuwalne dopiero wtedy, gdy pojawi się więcej prywatnych połączeń. Wtedy rozpocznie się walka o klienta — uważa Janusz Mincewicz z PKP Cargo.

Chem Trans Logistic i Rail-4chem dążą do stanu, w którym przewozy realizowane będą jako kompleksowa, całkowicie niezależna od stron trzecich usługa dla przemysłu.

Chem Trans Logistic wraz z Rail4chem zachęca inne koleje (państwowe i prywatne) oraz spedytorów do współpracy. Dotyczy to nie tylko firm mających siedziby w Polsce, ale również przedsiębiorstw kolejowych z Europy Zachodniej, które w nowo powstałym połączeniu kolejowym widzą konkretne szanse i możliwości.