PKP pozbywają się nieruchomości
PKP Zakład Nieruchomości Poznań wystawi na sprzedaż 5-hektarowe gospodarstwo na Franowie oraz parking przy budynku Dyrekcji Okręgu Infrastruktury Kolejowej. Nieoficjalnie wiadomo, że firma zyska na sprzedaży nieruchomości w całym kraju około 50 mln zł.
W tym roku PKP Zakład Nieruchomości w Poznaniu zamierza wystawić na przetarg 5-hektarowe gospodarstwo na Franowie, będące schedą po byłym Rejonie Robót Ogrodniczych.
— Takich gospodarstw, jak to na Franowie, w całej byłej Zachodniej Dyrekcji PKP było kilka. Hodowano tam kwiaty, które sadzono potem na stacjach kolejowych. Przed kilku laty przedsiębiorstwo zrezygnowało z utrzymywania takich gospodarstw. Teraz postanowiliśmy sprzedać ten grunt — wyjaśnia Janusz Kosicki, dyrektor PKP Zakładu Nieruchomości Poznań.
Do sprzedania będzie także plac przy budynku Dyrekcji Okręgu Infrastruktury Kolejowej przy al. Niepodległości. Tym terenem od dawna zainteresowane jest miasto, które chciałoby tutaj postawić wielopoziomowy parking. Problem polega na tym, że przez pomyłkę działka ta została obciążona należnościami sąsiedniej. Do przetargu może dojść dopiero po wyjaśnieniu nieporozumienia.
Pod młotek pójdą również gospodarstwa w Zbąszynku, Drawskim Młynie i Słupcy. Zdaniem Janusza Kosickiego, te kilkuhektarowe działki powinny dość szybko znaleźć nabywców.
Podobny los czeka tereny zarządzane obecnie przez Zakład Nieruchomości w Ostrowie.
— Wkrótce wystawimy na przetarg m.in. działki po byłych gospodarstwach ogrodniczych. W przyszłości powstaną tutaj osiedla domków jednorodzinnych. Na sprzedaży tych nieruchomości Zakład zamierza zarobić w tym roku1,5 mln zł — mówi Ryszard Pluciński, dyrektor ostrowskiego Zakładu.
Nieruchomości, których PKP nie wykorzystuje do działalności przewozowej, jest w kraju wiele. Aby się ich pozbyć, wykorzystuje różne możliwości.
— Decyzję o formie obrotu podejmuje Dyrekcja Nieruchomości PKP. Ze sprzedaży korzystamy od roku. Zbędne nieruchomości oddajemy przedsiębiorstwom Skarbu Państwa w zamian za zaległości VAT-owskie i tym samym umniejszamy nasz dług. Niedawno np. nasz zakład przekazał staroście świebodzińskiemu Zespół Szkół Zawodowych w Zbąszyniu — mówi Janusz Kosicki.
Przyczyną pozbywania się przez nieruchomości jest restrukturyzacja PKP, a także długi. Z tego też powodu PKP likwidują niektóre linie.