PLO podnosi kapitał akcyjny
NIE TYLKO BUDOWANIE: Stocznia Gdynia, kierowana przez Janusza Szlantę , coraz bardziej zainteresowana jest działalnością żeglugową. Wcześniej czy później zajmie się więc działalnością typową dla armatorów. fot. G. Kawecki
Konsorcjum Stoczni Gdynia, Warty, Agencji Rozwoju Przemysłu oraz Kredyt Banku prawdopodobnie obejmie udziały w podwyższonym kapitale akcyjnym Polskich Linii Oceanicznych. Decyzję o nowej emisji o wartości od 20 do 136 mln zł minister skarbu podejmie najpóźniej w tym tygodniu.
PLO zostały skomercjalizowane na początku ubiegłego miesiąca. W MSP zapewniano wówczas, że zostanie przyjęta szybka ścieżka prywatyzacyjna. Nikt jednak nie przypuszczał, że nastąpi to tak szybko. W opracowanej przez radę nadzorczą PLO koncepcji zadecydowano o podniesieniu kapitału akcyjnego spółki od 20 do 136 mln zł. Obecnie wynosi on 6, 6 mln zł. Inwestorem ma być grupa polskich firm, w tym wierzyciele PLO, dysponujący ponad 60 proc. zobowiązań spółki. Rolę inwestora strategicznego w PLO zarezerwowano dla Stoczni Gdynia.
— Jesteśmy zainteresowani przejęciem udziałów w PLO, ale ze szczegółami poczekajmy do czasu podpisania dokumentów w ministerstwie — mówi Mirosław Piotrowski, rzecznik prasowy Stoczni Gdynia.
— Można spodziewać się decyzji nawet jeszcze dzisiaj — poinformował wczoraj Maciej Chojnacki z biura prasowego MSP.
Nieoficjalnie mówi się, że w koncepcji rady nadzorczej PLO przewidziano miejsce, obok Stoczni Gdynia, także dla Warty, Agencji Przemysłu i Kredyt Banku.
Pieniądze z emisji zostaną przeznaczone na spłatę wszystkich wierzytelności spółek z Grupy PLO, na sfinansowanie bieżącej działalności oraz dofinansowanie kapitałowe spółek.
Sytuacja finansowa 11 spółek grupy jest bowiem tragiczna — dwie z nich, Pol-Container i Pol-Atlantic, już upadły, a Pol-Asia znajduje się wręcz na skraju bankructwa.
— Taki zastrzyk finansowy odbuduje zaufanie kontrahentów — stwierdza Jerzy Barski, dyrektor do spraw właścicielskich PLO.
Pierwotnie planowano, że środki z dokapitalizowania będą przeznaczone na odnowienie tonażu przedsiębiorstwa. W obecnej sytuacji plany modernizacji tonażu zostały jednak odłożone na 2001 rok.
