- Serce Opla przestało bić – powiedział jeden z pracowników fabryki.
Ostatni samochód wyprodukowany w Bochum, Opel Zafira, będzie przekazany na rzecz prac społecznych.
W kulminacyjnym okresie fabryka zatrudniała 22 tys. osób. Teraz liczebność załogi zostanie zredukowana z 3 tys. do 700 pracowników, którzy będą produkować części do aut.
Zamknięcie fabryki to również problem dla miasta, które od 2008 r. zmaga się z 9,4-procentowym bezrobociem. To dwa razy więcej niż wynosi krajowa średnia na poziomie 4,7 proc.
W 2008 r. fabrykę w Bochum zamknęła również Nokia. Wówczas pracę straciło 2300 osób.
Opel szacuje koszt zamknięcia fabryki w Bochum na 550-700 mln EUR.
W maju "Frankfurter Allgemeine Zeitung" informowała, że przeciętnie każdy ze zwolnionych pracowników Opla otrzyma 110 tys. EUR odprawy.