Jak zatem najlepiej organizować czas pracy i odpoczynku? Okazuje się, ze najlepsze są proporcje: 52 minuty ciężkiej pracy i 17 minut odpoczynku. Tak właśnie pracuje 10 proc. najbardziej produktywnych pracowników firmy Draugiem Group, co opisała Julia Gifford w serwisie The Muse. Warunek jest jeden — podczas 17 minut przerwy trzeba się kompletnie oderwać od firmowych obowiązków, czyli np. nie sprawdzać co chwilę poczty elektronicznej. A jak jest w Polsce? Według danych Eurostatu, który co roku mierzy godzinną produktywność pracy, w 2012 r. (nie ma jeszcze danych za 2013 r.) wskaźnik ten wyniósł u nas 10,4 przy 31,9 średniej dla UE. Najproduktywniejsi byli Norwegowie (69,5) a najmniej efektywni — Bułgarzy (4,8).
Po 52 minutach odpocznij
opublikowano: 2014-08-25 00:00
ZARZĄDZANIE: O tym, że człowiek nie jest w stanie pracować w pełni efektywnie przez kilka godzin bez przerwy, wiadomo od dawna.