Pociągi stoją w 300-kilometrowym korku do Gdańska

Katarzyna KapczyńskaKatarzyna Kapczyńska
opublikowano: 2022-06-13 20:00

Firmy portowe i kolejowe szukają sposobu na rozładowanie zatorów. Coraz trudniej rozwieźć zamorski węgiel i przyjąć zboże z Ukrainy.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • jakie działania są planowane, by rozładować zator transportowy
  • jakie towary powodują korki w sieci transportowej i jak będzie się zmieniać skala ich transportu
  • jakie inwestycje PKP PLK mogą poprawić sytuację
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Polska kolej oraz operatorzy terminali lądowych i morskich mierzą się z wyzwaniami, jakich nie doświadczyli nigdy wcześniej. Pandemia i wojna w Ukrainie zniszczyły dotychczasowe łańcuchy dostaw, więc trzeba zbudować je na nowo. Przewoźnicy i operatorzy terminali starają się sprostać temu zadaniu, ale rosnąca liczba towarów przywożonych do polskich portów i mających trafić na statki zatyka krajowy system transportowy.

Z portów i do portów
Z portów i do portów
Przebudowa łańcuchów dostaw dotyczy np. węgla, który po nałożeniu embargo na Rosję jest przywożony statkami z innych krajów, a także paliw docierających do nas coraz częściej drogą morską i zboża czekającego w wagonach na granicy z Ukrainą na transport do bałtyckich hubów.
Adobe Stock

- Korek do portu w Gdańsku zaczyna się już w Karsznicach w Zduńskiej Woli – mówi przedstawiciel jednego z przewoźników kolejowych.

Pociągi jadące do portu są opóźnione około 24 godzin - podaje Jakub Majewski, prezes Fundacji ProKolej, który konsultował się w tej sprawie z menedżerami PKP Polskich Linii Kolejowych (PLK). Obawia się jednak, że faktyczne opóźnienie może być nawet większe.

Wspólny front w walce z zatorami

Przedstawiciele Portu Gdańsk we współpracy z PKP PLK zorganizowali spotkanie, żeby omówić sytuację i znaleźć rozwiązanie. Jest szansa na rychłe rozwiązanie problemów.

- Spodziewamy się, że wkrótce sytuacja się poprawi. PKP PLK zakończą prace modernizacyjne w Porcie Północnym w Gdańsku, dzięki czemu przepustowość wzrośnie o 50 proc., z 22 do 32 par pociągów na dobę – mówi Jaromir Falandysz, wiceprezes Lotosu Kolej.

PKP PLK mają także powołać koordynatora, który będzie kontaktować się z uczestnikami łańcucha dostaw, by na bieżąco rozwiązywać pojawiające się problemy. Koordynatora wyznaczy także port.

- Operatorzy terminali do tej pory indywidualnie kontaktowali się z PKP PLK i przewoźnikami. Zaproponowaliśmy zatrudnienie w Zarządzie Morskiego Portu Gdańsk osoby, która będzie koordynować ruch kolejowy na terenie całego portu. Będąc w roboczym kontakcie z terminalami, PKP PLK i przewoźnikami, będzie decydować o kolejności wjazdu i wyjazdu składów. Ułatwi to komunikację ze wszystkimi interesariuszami - mówi Adam Kłos, dyrektor handlowy Portu Gdańsk.

Podkreśla, że podczas spotkania uczestnicy przedstawili wiele pomysłów mogących usprawnić obsługę kolejową w porcie.

– Zamierzamy zbudować dostępną dla wszystkich platformę, na wzór tablicy kanban [narzędzie do zarządzania projektami w organizacjach - red.], by móc na bieżąco oceniać, co się dzieje z poszczególnymi projektami. Wspólnie uda się wypracować rozwiązania, które usprawnią pracę i wpłyną na wzrost przeładunków. Stała, skoordynowana komunikacja zapewni wiedzę o sytuacji na sieci kolejowej i w terminalach, co pozwoli zareagować, jeśli w którymś punkcie coś nie będzie działać – dodaje Adam Kłos.

Informuje, że na koniec maja przeładunki w gdańskich terminalach wzrosły o 18 proc. r/r.

Nadciąga fala paliw i zboża

Port nie tylko stara się znaleźć rozwiązanie pozwalające rozładować bieżące zatory, ale także nie dopuścić do kolejnych. Mogą się pojawić, bo ładunków będzie coraz więcej.

- Nie importujemy węgla z Rosji, więc kupowany jest z innych kierunków i przeładowywany w portach. Do portu płynie wiele statków z węglem, więc przeładunek będzie rósł. Przygotowujemy się też na VI pakiet sankcji, związany z zablokowaniem importu rosyjskiej ropy. Przeładunki w Naftoporcie już się zwiększają i sięgną w tym roku 23-24 mln ton. Naftoport jest w stanie przyjąć nawet 36 mln ton ropy i produktów ropopochodnych, jeśli zaistnieje taka potrzeba – zapewnia Adam Kłos.

Przeładowanie i dystrybucja węglowodorów po krajowej sieci są kluczowe. Od tego zależy bezpieczeństwo energetyczne Polski.

Równocześnie – jak przyznaje Adam Kłos – działa zespół roboczy, który pracuje nad zwiększeniem możliwości przewozu i przeładunku zboża z Ukrainy. W 2021 r., uznawanym za korzystny dla eksportu naszego zboża, wszystkie porty w Polsce przeładowywały około 8 mln ton tych produktów rocznie. Na Ukrainie natomiast eksport zboża sięgnął w ubiegłym roku niemal 50 mln ton, co obrazuje skalę wyzwania, z jakim muszą zmierzyć się operatorzy bałtyckich terminali.

- Polskie porty były budowane na potrzeby krajowej gospodarki. Jednak już teraz przeładowujemy miesięcznie w Gdańsku 350-400 tys. ton towarów w ramach wymiany handlowej z Ukrainą, np. zboże, rudę żelaza i wyroby stalowe na eksport oraz rudę niklu z importu – mówi Adam Kłos.

Podkreśla, że konieczna jest rozbudowa bałtyckich terminali, by obsłużyć rosnące potoki ładunków. Podaje przykład Niemiec, które opracowały specustawę pozwalającą usprawnić budowę pływających gazoportów, by uniezależnić się od dostaw z Rosji. Podobna specustawa potrzebna jest w Polsce, by znacząco przyspieszyć proces inwestycyjny.

Plan dekady

W planach inwestycyjnych PKP PLK na lata 2021-30 z perspektywą do 2040 roku umieszczono kilka linii prowadzących do granicy z Ukrainą. Inwestycje te rozważane są do realizacji w perspektywie finansowej 2021-27, przy czym ich uruchomienie zależy od finansowania unijnego i budżetowego. Plan obejmuje: prace na liniach kolejowych nr 91 i 92 na odcinku Rzeszów - Medyka (granica państwa) wraz z liniami przyległymi. Obecnie trwa opracowanie dokumentacji przedprojektowej. W założeniach inwestycyjnych kolejarze zapisali też realizację prac na linii 7, na odcinku Lublin – Dorohusk. To projekt mający także na celu uprawnienie ruchu w związku z planowaną budową Centralnego Portu Komunikacyjnego. Na liście PKP PLK jest też rewitalizacja linii kolejowej nr 108 na odcinku Jasło - Nowy Zagórz, dla której trwa opracowanie dokumentacji projektowej, oraz linii nr 108 Zagórz – Krościenko. Przewidywana jest również budowa łącznicy kolejowej Jedlicze – Szebnie, rewitalizacja linii nr 102 Przemyśl - Malhowice - granica państwa oraz 101 Munina – Hrebenne.

Poprawa przepustowości na granicy

Oprócz rozbudowy i usprawnienia pracy w portach morskich konieczne jest też udrożnienie krajowej sieci transportowej, przejść granicznych i lądowych terminali. PKP PLK przekonują, że poprawiają przepustowość granicznych połączeń. W lutym przeprowadziły prace remontowe na odcinku Uherce – Krościenko – granica państwa.

- Planowane są prace na linii 102, na odcinku Przemyśl - Malhowice - granica państwa. W bieżącym roku przewidywana jest też rewitalizacja na linii Padew Narodowa – Wola Baranowska, do linii nr 79 – wylicza Magdalena Janus z zespołu prasowego PKP PLK.

Zapewnia, że w uprawnieniu ruchu pomoże zmodernizowana trasa Kraków – Rzeszów i modernizowana linia Warszawa – Lublin.

Przedstawiciele PKP PLK przypominają też, że w latach 2014-20 spółka przeznaczyła ponad 64 mln zł na modernizację przejścia kolejowego w Medyce. Wykonano roboty na torach szerokich, na które przyjmowane są pociągi z Ukrainy.

- Prace objęły wymianę 17 km torów, 62 rozjazdów oraz sieć trakcyjną i urządzenia sterowania ruchem kolejowym. Poprawiono stan linii do terminali przeładunkowych, m.in. bocznicy CTL Północ Chełm – Hala w Medyce, terminalu PKP Cargo Connect Centrum Obsługi Granicznej w Medyce i terminalu Rozlewni Paliw Orlen w Żurawicy – wylicza Magdalena Janus.

Zapewnia, że w rejonie przejścia granicznego Medyka – Mostiska II poprawi się obsługa terminali przeładunkowych, ponieważ PKP PLK rozpoczęły tam w marcu prace budowlane. Przebudowywane są tory, rozjazdy, obiekty inżynieryjne oraz przejazd kolejowo-drogowy. Prace potrwają do września 2023 r.

Za prawie 9 mln zł PKP PLK wyremontują też tory - szeroki i normalny - na stacji towarowej w Werchracie. Roboty budowlane ruszyły w marcu. Sprawniejszy i bardziej bezpieczny będzie przeładunek na przejściu Werchrata – Rawa Ruska.