Podchody pod firmy Boerner

Bartłomiej MayerBartłomiej Mayer
opublikowano: 2024-05-22 20:00

Polskie spółki rosyjskiego Technonicolu mogą mieć wkrótce nowego właściciela. W tle procesu sprzedaży toczy się jednak wojna zarządcy tych firm z duńskim Rockwoolem.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Równo rok temu Siergiej Kolesnikow i Igor Rybakow, współwłaściciele rosyjskiego koncernu Technonicol oraz ich biznes, znalazły się na polskiej listę sankcyjną. Oznaczało to m.in. zablokowanie rachunków bankowych obu firm i faktyczne wstrzymanie działalności należących do Rosjan spółek Boerner Insulation i Boerner Service z podwrocławskich Wykrotów. Niedługo potem zarządcą przymusowym obu firm został Paweł Piotrowski, który – zgodnie z postanowieniami ustawy – ma m.in. zadbać o sprzedaż aktywów podległych mu przedsiębiorstw. Jakież było jego zdziwienie, gdy 27 grudnia zeszłego roku duński koncern Rockwool ogłosił publicznie, że właśnie „podpisał umowę nabycia firmy Boerner Insulation”.

Wielkie zaskoczenie

- Paweł Piotrowski nie podpisał z nikim żadnej umowy dotyczącej sprzedaży ani tej firmy, ani jakichkolwiek jej aktywów – zarzekła się Tomasz Butkiewicz, rzecznik prasowy zarządcy.

Także Ministerstwo Rozwoju i Technologii – to ten resort wyznacza zarządców polskich biznesów, które należą do objętych sankcjami rosyjskich i białoruskich firm – mówiło o „rzekomej sprzedaży” spółki Boerner. Paweł Piotrowski zażądał od Rockwoola zdementowania podanej informacji, ten jednak trwał przy swoim. Wystąpił nawet do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów o zgodę na przejęcie (koncentrację) przedsiębiorstwa z Wykrotów, a Andrzej Kielar, prezes Rockwoola Polska, odwiedził w tej sprawie resort rozwoju, gdzie rozmawiał z dwoma wiceministrami i dyrektorem jednego z departamentów.

Krótka lista

Tymczasem proces zbycia aktywów obu firm Boerner postępował. Na początku roku wstępne zainteresowanie zakupem ich majątku wyraziło ponad 20 podmiotów, a wiosną decyzją zarządcy na krótkiej liście potencjalnych nabywców znalazło się sześć z nich.

- To przede wszystkim inwestorzy branżowi, wszyscy z państw Unii Europejskiej, w tym także z Polski. Firmy te zostały dopuszczone do due diligence i są już w trakcie badania dokumentów obu spółek Boerner. Następnie będą mogły przedstawić zarządcy swoje oferty zakupu, a ten po zapoznaniu się z propozycjami ustali kolejność inwestorów i zgodnie z nią rozpocznie negocjacje na temat sprzedaży spółki. Nastąpi to prawdopodobnie w lipcu – mówi Tomasz Butkiewicz, rzecznik prasowy zarządcy przymusowego.

Choć nie ujawnia żadnych więcej szczegółów, zwłaszcza nazw inwestorów, którzy są na krótkiej liście, wiadomo, że nie ma na niej duńskiego Rockwoola. Koncern nie zgłosił się nawet do zarządcy Pawła Piotrowskiego jako potencjalny chętny inwestor. Retoryka Duńczyków nie zmieniła się jednak ani na jotę i nadal twierdzą, że są w procesie zakupu spółki Boerner Insulation.

Zdaniem zarządcy to utrudnia faktyczne starania zmierzające do sprzedaży firm z Wykrotów. Dlatego Paweł Piotrowski – biorąc pod uwagę to, że Rockwool jest notowany na giełdzie Nasdaq Copenhagen - wystosował w tej sprawie pismo do Finanstilsynetu, czyli duńskiego odpowiednika Komisji Nadzoru Finansowego.

Menedżerskie opowieści

- W naszej ocenie informacje podawane przez Rockwool mogą wprowadzać w błąd akcjonariuszy tej spółki. Dlatego uważamy, że sprawą powinien się zająć odpowiedni urząd – wyjaśnia Tomasz Butkiewicz.

Z pisma, jakie trafiło do Finanstilsynetu, wynika też, że duński koncern wciąż podaje niezgodnie z prawdą dane na temat rzekomego zakupu Boerner Insulation. Zarządca relacjonuje np. to, jak wyglądało marcowe spotkanie online szefów Rockwoola z inwestorami. W jego trakcie analityk Danska Banku zadał pytanie o procesu zakup polskiej firmy, ceny oraz wpływu na wyniki całej grupy. W odpowiedzi Jens Birgersson, prezes koncernu, „przedstawił swoją interpretację polskiej ustawy sankcyjnej”. Powiedział m.in., że przepisy dopuszczają dwa sposoby sprzedaży takich aktywów. Jeden polega na transakcji bezpośrednio z dotychczasowymi właścicielami, ale pieniądze nie trafiają do nich, tylko na specjalny rachunek bankowy (tzw. escrow bank account), drugi – na transakcji z zarządcą przymusowym.

Faktycznie dwóch sposobów nie ma. I Andrzej Kielar – jak relacjonują przedstawiciele MRiT – goszcząc już kilka miesięcy temu w tym resorcie dowiedział się, że dopóki jakieś przedsiębiorstwo znajduje się na liście sankcyjnej, zgodnie z obowiązującym prawem jedynym sposobem na nabycie go jest udział w prowadzonym przez zarządcę przymusowego procesie zbycia aktywów.

Jens Birgersson podczas rozmowy z inwestorami stwierdził, że ewentualna transakcja z zarządcą Boerner Insulation miałaby bardzo upolityczniony charakter dlatego Rockwool wybrał skuteczniejszy, pierwszy wariant i wystąpił do poprzednich właścicieli firmy z Wykrotów. Siergiej Kolesnikow i Igor Rybakow zostali wprawdzie wpisani na polską listę sankcyjną, ale nie ma ich w analogicznych europejskim i amerykańskim spisie osób objętych sankcjami.

Dziwna umowa

„Dostrzegliśmy taką możliwość, więc zwróciliśmy do byłych właścicieli. Kwestia ceny nie padła – powiedział Jens Birgersson” czytamy w piśmie wysłanym do Finanstilsynetu. Zarządca dodaje, że przedwstępna umowa, w której nie ma ceny, jest nieważna, bo cena to niezbędny element takiego dokumentu. Rockwool nie zaraportował też żadnej tego typu transakcji na giełdę, na której jest notowany.

W tej sytuacji Paweł Piotrowski wnioskuje do duńskiego urzędu nadzorczego o wszczęcie postępowania i nałożenie na Rockwool kary oraz zastosowanie innych sankcji, które doprowadziłyby do transparentnego funkcjonowania tego koncernu.

- Na razie nie mamy żadnej odpowiedzi z Finanstilsynetu. Czekamy – mówi Tomasz Butkiewicz.

Rockwool Polska z pytaniami o Boerner Insulation odesłał nas do centrali firmy. Do czasu zamknięcia tego wydania PB odpowiedzi z Danii jednak nie otrzymaliśmy.

Technonicol i jego polskie biznesy

Koncern Technonicol to prywatny producent m.in. materiałów hydroizolacyjnych, termoizolacyjnych oraz pokryć dachowe. Należy do Siergieja Kolesnikowa i Igora Rybakowa, dwóch obywateli Rosji, którzy od lat znajdują się na liście „Forbes” 100 najbogatszych przedsiębiorców w tym kraju. Technonicol ma łącznie 70 zakładów produkcyjnych i 10 centrów badawczych. Do wybuchu wojny w Ukrainie swoje produkty sprzedawał na prawie 120 rynkach na całym świecie. W Polsce obecny jest od prawie dwóch dekad, a kilka lat temu uruchomił w Wykrotach na Dolnym Śląsku pierwszą u nas fabrykę materiałów izolacyjnych, głównie wełny mineralnej. Zakład należy do spółki Boerner Insulation, a jej „siostra” Boerner Service zajmuje się handlem tymi wyrobami.