Podmuchy wiatru sprzyjają Polenergii

Magdalena GraniszewskaMagdalena Graniszewska
opublikowano: 2023-08-25 17:11

Energetyczna firma Dominiki Kulczyk dobrze zarabia na wiatrakach, mimo że na przychodach zaciążyła rządowa interwencja w ceny energii. Zielonych inwestycji będzie więcej, a wspomoże je emisja akcji.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • jak poszło Polenergii w pierwszym półroczu
  • jak wpłynęła na firmę rządowa interwencja w ceny energii
  • po co jej emisja akcji
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Polenergia przykuwa uwagę z dwóch powodów. Po pierwsze, największą akcjonariuszką firmy jest Dominika Kulczyk, zajmująca pierwsze miejsce na liście najbogatszych Polek. Po drugie, to największa firma prywatna w zdominowanym przez państwo sektorze energetycznym.

Niegdyś była wśród pionierów polskiej energetyki wiatrowej, dziś wyciska z niej coraz lepsze zyski. Z najnowszego raportu finansowego Polenergii wynika, że w pierwszym półroczu 2023 r. skorygowany zysk EBITDA (zysk operacyjny plus amortyzacja), czyli najważniejszy wskaźnik, wzrósł o 97,5 mln zł w stosunku do analogicznego okresu w zeszłym roku, do 308,9 mln zł.

Przychody pod ciężarem limitów

Wyższa EBITDA to przede wszystkim wyższy wynik segmentu farm wiatrowych (o 66,9 mln zł).

– Z każdym rokiem wytwarzamy coraz więcej zielonej energii. W minionym półroczu uruchomiliśmy eksploatację nowych farm wiatrowych Dębsk i Kostomłoty - mówi Michał Michalski, prezes Polenergii.

Wyższy skorygowany wynik EBITDA widać też w obrocie i sprzedaży (o 42,8 mln zł), a spadek w dystrybucji i fotowoltaice.

Zarobki wzrosły, mimo że przychody spadły – aż o 974,9 mln do 2,8 mld zł. To głównie efekt niższych przychodów w segmencie obrotu i sprzedaży (o 1113,8 mln zł). Na tym segmencie zaciążyła rządowa interwencja polegająca m.in. na wprowadzeniu ograniczeń cenowych dla wytwórców i przychodowych dla spółek obrotu. W ten sposób rząd walczył ze wzrostem cen energii, wywołanym kryzysem energetycznym i wojną w Ukrainie. W efekcie spółki zależne Polenergii muszą przekazywać nadwyżki ponad limity cenowe na rzecz zarządcy rozliczeń.

Miliardy popłyną na Bałtyk

Mimo rządowych limitów ograniczających przychody perspektywy branży odnawialnej wyglądają dobrze, a Polenergia inwestuje. Rozwija nie tylko wiatraki na lądzie, ale i na morzu. Przygotowuje się do strategicznej inwestycji w trzy projekty – MFW Bałtyk I, II i III o łącznej mocy do 3000 MW. Partnerem jest tu norweski Equinor, a całkowity budżet fazy budowy szacowany jest w przedziale 21–24 mld zł.

W fotowoltaice Polenergia zainstalowała w pierwszym półroczu 25,8 MW paneli, a w segmencie pomp ciepła 251 sztuk tych urządzeń. Rozpoczęła także sprzedaż i instalację magazynów energii.

Rośnie też sieć stacji ładowania aut elektrycznych. Uruchomione zostały już 24 stacje mające w sumie 33 punkty ładowania.

Emisja dla akcjonariuszy

Na ostatniej sesji giełdowej kurs Polenergii zniżkował, ale to efekt ogłoszenia planu przeprowadzenia kolejnej emisji akcji z prawem poboru dla dotychczasowych akcjonariuszy. Cena emisyjna to 72 zł, więc kurs zmierzał w piątek w kierunku tego poziomu.

Polenergia chce pozyskać 500-750 mln zł i sfinansować w ten sposób rozwój farm wiatrowych i fotowoltaicznych oraz projektów wodorowych, magazynowych i związanych z elektromobilnością.