
W pierwszych trzech miesiącach 2021 r. przewoźnik odnotował aż czterokrotny wzrost straty netto do 104,1 mld jenów (ponad 953 mln USD). Rok wcześniej strata za czwarty kwartał roku finansowego wyniosła 25,9 mld jenów. Aktualny odczyt jest dużo gorszy od mediany prognoz analityków, która zakładała stratę rzędu 88,96 mld jenów.
By przeciwdziałać skutkom koronakryzysu w listopadzie minionego roku Japan Airlines, które są drugim pod względem wielkości przewoźnikiem w Japonii wzmocniły swoje finanse sprzedając akcje o wartości 183 mld jenów, co stanowiło równowartość 30 proc. istniejących już walorów.
Linia nie opublikowała prognoz na bieżący rok obrotowy. Analitycy nie są jednak optymistami i oczekują straty w kwocie co najmniej 56 mld jenów.
Przewoźnik podkreśla, że największym problemem są ograniczenia w ruchu pasażerskim, a pasażerowie na trasach międzynarodowych nadal stanowią zaledwie 5 proc. „normalnego” stanu, jakiego - gdyby nie koronawirus - firma mogłaby oczekiwać.