Polacy budują się w górach

Paulina KarpińskaPaulina Karpińska
opublikowano: 2021-08-25 08:00

W I półroczu 2021 r. w polskich górach znacznie wzrosła liczba nowych inwestycji indywidualnych, w tym w celach inwestycyjnych. Wysoką stopę zwrotu można osiągnąć m.in. w Ustroniu w Beskidzie Śląskim.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • dlaczego popularnością w górach cieszy się budownictwo indywidualne (w tym inwestycyjne), ale nie deweloperskie,
  • w jakich górskich miejscowościach można osiągnąć najwyższą stopę zwrotu z najmu krótkoterminowego.

Góry w Polsce to, obok morza, jedna z największych atrakcji turystycznych. W ostatnich miesiącach górskie miejscowości cieszyły się ponadprzeciętnym nasileniem indywidualnego budownictwa mieszkaniowego - wynika z badania zespołu analiz nieruchomości Banku PKO BP. Chodzi nie tylko o zaspokajanie podstawowych potrzeb mieszkaniowych, ale także o inwestycje (m.in. pokoje na wynajem bądź agroturystykę) i wzmożony trend posiadania drugiego domu, tzw. second home.

Budownictwo deweloperskie odgrywa w górach mniejszą rolę. Wyjątkiem są powiaty karkonoski i lubański, co zespół PKO BP tłumaczy relatywnie wysokim nasyceniem analizowanego obszaru mieszkaniami oraz ograniczoną dostępnością gruntów budowlanych.

Inwestorzy celują w mniejsze miejscowości

Największe zainteresowanie inwestorów budzą miejsca mniej popularne turystycznie, ponieważ dynamika cen jest tam mniejsza.

Jako wysoko rentowne pod kątem najmu krótkoterminowego analitycy PKO BP wskazują Ustroń w Beskidzie Śląskim, Krynicę-Zdrój w Beskidzie Sądeckim oraz Bieszczady. Cena za 1 m kw. w Ustroniu kosztuje ok. 100 zł/m kw., w Wiśle i Krynicy-Zdroju ok. 200 zł/m kw.

Wysokie średnie ceny gruntów analitycy odnotowali w Karkonoszach. W Karpaczu i Szklarskiej Porębie 1 m kw. kosztuje ok. 300 zł. Jeszcze drożej jest w Beskidzie Śląskim. Tu najdroższe działki są w Szczyrku i kosztują średnio 500 zł/m kw. ).

Z kolei działki w Tatrach są jednymi z najdroższych w Polsce, co odstrasza inwestorów. W Zakopanem średnia cena ofertowa wynosi 800 z/ m kw. To zmniejsza opłacalność inwestycji w nieruchomości zlokalizowane w górach pod kątem najmu krótkoterminowego.

„Porównując średnie ceny noclegów skorygowanych o stopień wykorzystania miejsc noclegowych do średnich cen gruntu budowlanego i mieszkania możemy stwierdzić, że wysokie koszty inwestycji w miejscowościach tatrzańskich (Zakopane, Kościelisko, Bukowina Tatrzańska) ograniczają ich atrakcyjność inwestycyjną.” – zauważają analitycy.

Ponadto z analizy zespołu banku wynika, że pas górski stał się bardzo atrakcyjny dla inwestorów posiadających już inne nieruchomości.

Bieszczady oraz Beskid Sądecki zyskały na popularności nie tylko u inwestorów, ale również u nabywców indywidualnych, co analitycy łączą z pandemią i możliwością pracy zdalnej.

Popularny dom z dodatkowymi pokojami na wynajem

Z raportu działu analiz nieruchomości wynika, że spośród wszystkich wniosków o kredyt na budowę domu złożonych w PKO BP w I półroczu 2021 6 proc. dotyczyło położonych w polskich pasmach górskich. W 2019 r. ich udział stanowił 5,4 proc.

Średnia powierzchnia użytkowa domu wznoszonego w turystycznych miejscowościach górskich wyniosła 156 m kw. (mniejsza o 11 m kw. od domów budowanych nad morzem). W górach, w porównaniu z miejscowościami nadmorskimi, buduje się więcej małych domów (poniżej 140 m kw.), ale także więcej domów powyżej 200 m kw. Jako powód analitycy banku wskazują większą popularność modelu biznesowego domu z dodatkowymi pokojami, przeznaczonymi na wynajem dla turystów.