Polacy skarżą się na reklamy

AD
opublikowano: 2015-09-17 15:00

Reklamy posługują się strachem, wprowadzają w błąd lub są nieodpowiednie dla małoletnich - to najczęstsze zarzuty, jakie wyświetlanym w Polsce reklamom postawiono w skargach do Rady Etyki Reklamy. Na cenzurowanym znalazły się kampanie internetowe.

Komunikat w sprawie skarg na reklamy złożonych w ubiegłym roku przygotowała Rada Reklamy. Wynika z niego, że w 2014 r. Polacy - w przytłaczającej większości konsumenci - złożyli aż 2488 skarg na nieodpowiedniość otaczających ich reklam. Czego dotyczyły?

Reklama, na którą najczęściej skarżyliśmy się w ubiegłym roku. Firma tłumaczy, że "chciała pokazać dziewczynki w klimacie rockowym"
ARC

Tego, że wyświetlana reklama karmi się strachem, że wprowadza w błąd, jest nieodpowiednia dla małoletnich, dyskryminuje albo jest zbyt agresywna. 

Do tego reklamy, które najczęściej drażniły skarżących się Polaków były wyświetlane w internecie (1682 skargi) lub na ulicznych billboardach (489 skarg). Tylko kilkaset zgłoszeń dotyczyło reklam w telewizji lub prasie. Co ciekawe, ani jedna skarga nie wpłynęła na reklamę wyświetlaną w kinie.

Co reklamowały "skażone" kampanie? Głównie odzież, a konkretnie... kolekcję dziecięcą Ballerina, promowaną w internecie poprzez "pokazanie dzieci w wyuzdany sposób". Na tę reklamę poskarżyło się aż 1625 osób, a Rada Etyki Reklamy zgodziła się z ich opinią i nakazała wstrzymanie kampanii.

Inne grupowo krytykowane reklamy promowały akcesoria motoryzacyjne, restauracje i placówki oświatowe.