Polacy wolą droższe struktury niż TFI

Michał Szymański
opublikowano: 2011-05-20 00:00

Polacy trzymają na lokatach bankowych ponad 434 mld zł. Czy i kiedy mogą one chociaż w części trafić na warszawski parkiet lub do TFI? Bardzo dużo będzie zależeć od polityki sprzedażowej banków. Na razie priorytetem są dla nich konta i hipoteki. Nadal wydaje się, że w większości banki nie uważają, że posiadają nadmiar depozytów i w efekcie warto by przesunąć część pieniędzy do funduszy inwestycyjnych, celem uzyskania lepszej rentowności banku. Żeby mogło dokonać się znaczące przesunięcie z depozytów do TFI, to musi się to dokonać za pośrednictwem sieci bankowej. A ta będzie w tym zakresie aktywna wtedy, gdy TFI znajdą się wysoko w celach sprzedażowych banków. To najwcześniej może się zdarzyć w drugiej połowie roku. Na większą skalę dopiero od początku 2012.

Zagrożeniem dla TFI są także struktury, czy tzw. programy inwestycyjne. W większości przypadków opierają się na instrumentach pochodnych rynków zagranicznych, czy surowców. Zaspakajają potrzeby klientów dotyczących "lokowania" na rynku kapitałowym. Pieniądze z takiej inwestycji nie trafiają na giełdę w Warszawie. Sprzedawcy i pośrednicy finansowi często polecają takie struktury, gdyż uzyskują na nich lepsze prowizje niż w przypadku TFI. Oczywiście w przypadku klienta oznacza to wyższe koszty i tym samym niższą stopę zwrotu.