Wycena kontraktów na ropę amerykańskiej odmiany West Texas Intermediate w dostawach na styczeń oscyluje we wtorkowy poranek na giełdzie NYMEX w Nowym Jorku w okolicach 69,55 USD za baryłkę, notując sięgającą ponad 0,45 proc. aprecjację.
Z kolei na londyńskiej ICE Futures Europe, kontrakty na luty na benchmarkową odmianę Brent drożeją o niemal 0,5 proc. do poziomu 72,98 USD za baryłkę.
Mocne groźby
Prezydent-elekt USA Donald Trump zagroził, że USA przejmą kontrolę nad Kanałem Panamskim, łączącym Atlantyk z Pacyfikiem, jeśli uznają, że Panama nie przestrzega warunków traktatu, na mocy którego Stany Zjednoczone zrzekły się w 1999 roku kontroli nad tym szlakiem.
Trump ocenił, że Panama pobiera zbyt wysokie opłaty tranzytowe za korzystanie z kanału przez amerykańskie statki.
Wywieranie presji
Analitycy wskazują, że dyplomatyczna twardość Donalda Trumpa - zaledwie miesiąc przed jego inauguracją i powrotem do Białego Domu - stanowi nowy front w jego próbach zwiększenia presji na partnerów handlowych USA.
Gdy prezydent Panamy Jose Raul Mulino oświadczył w niedzielę, że "każdy metr kwadratowy Kanału Panamskiego należy do Panamy i tak pozostanie", to Trump odpowiedział mu na swojej platformie Truth Social: "Zobaczymy!"
Trump zamieścił też na swoim koncie na Facebooku zdjęcie statku pod banderą Stanów Zjednoczonych na akwenie wodnym i podpisał: "Witamy w Kanale Stanów Zjednoczonych" zamiast Kanale Panamskim.
Kluczowa przeprawa
Kanał Panamski ma około 80 kilometrów, a tym kluczowym szlakiem wodnym transportowane jest ok. 2 proc. globalnych dostaw ropy naftowej.
Zgodnie z konstytucją Panamy kanałem zarządza Panama Canal Authority, a część opłat z jego korzystania trafia do skarbu państwa.
Władze Panamy podały w ub. tygodniu, że w ostatnim roku fiskalnym z tego tytułu uzyskały prawie 2,5 mld USD