W ostatnim, październikowym, „PB” pisaliśmy, że w grze o Bielskie Zakłady Obuwia Befado mogą się spotkać starzy znajomi z poprzednich prywatyzacji: giełdowy Protektor (producent obuwia ochronnego) i Grudziądzkie Zakłady Produkcji Obuwia Lemigo.
Do udziału w wyścigu skłaniała się też firma Arcobaleno (właściciel marki Inblu). W piątek okazało się, że wszystkie trzy przedsiębiorstwa odpowiedziały na zaproszenie resortu skarbu.
Ale nie tylko one. Pojawił się czwarty, niespodziewany kandydat do ręki Befado, czyli częstochowska spółka Polontex z branży włókienniczej.
Na stronie internetowej chwali się, że dysponuje najnowocześniejszym zakładem w Polsce, który wysyła na eksport 40 proc. produkcji. Zajrzeliśmy do sprawozdania finansowego Polonteksu. W 2010 r. jego zysk netto sięgał 1,3 mln zł (wobec 2,06 mln zł w 2009 r.) przy 84,4 mln zł sprzedaży (poprzednio 87,33 mln zł r/r).
— Do 10 listopada poinformujemy potencjalnych inwestorów o wynikach analizy ofert. Następnym etapem będzie wyznaczenie daty badania spółki, tzw. due diligence, oraz dopuszczenie zainteresowanych inwestorów. Kolejnym będzie złożenie ofert wiążących. Chcielibyśmy zakończyć proces jeszcze w tym roku, choć harmonogram prywatyzacji jest uzależniony od treści i jakości złożonych ofert oraz od przebiegu rozmów z inwestorami — zaznacza Maciej Wewiór, rzecznik resortu skarbu.