POLSKA ROZBUDUJE MAGAZYNY PALIW
2 mld zł pochłonie realizacja ustawy o zapasach płynnych
DUŻY MOŻE WIĘCEJ: Andrzej Szczęśniak, prezes Polskiej Izby Paliw Płynnych, obawia się, że Polska Organizacja Zapasów Paliw Płynnych zostanie zdominowana przez krajowych producentów. fot. BS
Nowa ustawa o obowiązkowych zapasach paliw płynnych ma, według jej autorów, wywołać boom inwestycyjny w dziedzinie budowy magazynów paliwowych. Polsce potrzeba około 1 mln m sześc. nowych pojemności, co oznacza konieczność zainwestowania 1-2 mld zł.
W Ministerstwie Gospodarki trwają prace nad nowymi rozwiązaniami prawnymi dotyczącymi obowiązkowych zapasów paliw, przygotowanymi przez Naftę Polską. Autorzy liczyli, że nowe przepisy wejdą w życie jeszcze w 2000 r. Obecnie wiadomo już, że ustawa zacznie obowiązywać nie wcześniej niż w połowie przyszłego roku.
Zapasy po niemiecku
Projekt, wykorzystujący rozwiązania niemieckie, przewiduje całkowitą zmianę sposobu zarządzania magazynowaniem zapasów oraz jego fianasowania. Dzisiaj rezerwy muszą przechowywać wyłącznie podmioty, które wprowadzają do obrotu powyżej 200 tys. ton paliw rocznie. Firmy zobligowane ustawą — dziś są to głównie producenci paliw — pokrywają lwią część kosztów magazynowania zapasów. Pozostałe środki pochodzą z dotacji państwowej.
— Dzięki nowej ustawie podmioty wprowadzające paliwa na rynek nie musiałyby zamrażać gotówki w zapasach. Usługi magazynowe byłyby opłacane ze specjalnego funduszu, który powstawałby poprzez doliczenie dodatkowej opłaty do każdego litra sprzedanego paliwa. Ostatecznie koszt przechowywania zapasów pokrywaliby wszyscy konsumenci proporcjonalnie do zakupów — wyjaśnia Maciej Gierej, dyrektor biura strategii i logistyki Nafty Polskiej.
Opłaty na inwestycje
Według szacunków NP, opłata ta może wynosić 3,5-5 gr w okresie przejściowym. Potem powinna spaść do poziomu 2,5-2,6 gr za litr paliwa.
— Wyższe opłaty w okresie przejściowym są związane z koniecznością zainwestowania znacznych środków w budowę magazynów. Żeby osiągnąć wymagany przez Unię Europejską 90-dniowy poziom zapasów, Polska — oprócz rozpoczętych inwestycji — potrzebuje około 1 mln m sześc. nowych pojemności magazynowych — twierdzi dyrektor Gierej.
Oznacza to, że w wynegocjowanym z UE okresie przejściowym (autorzy projektu szacują go na 10 lat) w budowę magazynów trzeba będzie zainwestować 1-2 mld zł.
Zdaniem Macieja Giereja, wprowadzenie w życie nowych przepisów powinno wywołać boom inwestycyjny w tej dziedzinie.
— Za przechowywanie zapasów będzie odpowiedzialna Polska Organizacja Zapasów Paliw Płynnych, której obligatoryjnymi członkami będą wszyscy uczestnicy rynku. Organizacja ma ogłaszać przetargi i zlecać świadczenie usług magazynowych na dużą skalę. To zachęci wyspecjalizowane firmy do inwestowania w nowe pojemności — przekonuje przedstawiciel NP.
Kolejnym atutem nowych rozwiązań prawnych będzie, zdaniem Macieja Giereja, uregulowanie sprawy własności zapasów. Dzisiaj rezerwy obowiązkowe, choć teoretycznie podlegają jurysdykcji ministra gospodarki, w praktyce są własnością producentów paliw. Gdyby któraś z rafinerii upadła, zapasy zostałyby zajęte przez syndyka.
Nowa ustawa stanowi, że rezerwy będą własnością POZPP — ta zaś będzie kontrolowana m.in. przez rząd.
— Rząd będzie miał swoich przedstawicieli w radzie nadzorczej organizacji. W RN będą też zasiadali reprezentanci producentów, hurtowników i detalistów. Projekt został skonstruowany tak, żeby wpływ na funkcjonowanie POZPP nie zależał wyłącznie od rynkowego udziału poszczególnych uczestników — dodaje dyrektor Gierej.